Prochaina[ 2012-11-24 11:25:28 ] pisałem eufemistycznie... nie wierzę, że komuś udaje się tak dopasować nastawy skanera, czy opcji przefotografowania cyfrowego - by otrzymać od razu plik spełniający parametry - różne dla różnych portali - niezbędne do prezentacji w sieci, i jednocześnie zachowujący wszystkie parametry fotografii :) ; @Opty - dzięki :)

owszem :)) co jakiś czas się przypomina i kusi :)

:):):)

dzięki!

@Tomcho, Radosławie - dziękuję bardzo :)

:) nie wiem, czy powinienem się z takiej opinii ucieszyć, czy wręcz przeciwnie? ;) Ale nie do końca się z nią zgadzam. Zdjęcia tych schodów robiłem już wcześniej :) a w przypadku niektórych poprzednich można znaleźć podobne próby :) Z jednej strony - to element warszawskiego krajobrazu, z drugiej - jakaś tam zabawa formą, z trzeciej próba - kolejna - opanowania światła, szarości (zwróć uwagę, że nie zmieniłem koloru na bardziej mi odpowiadający odcień...) Z kolejnej - chyba warto próbować różnych fotografii i - przede wszystkim różnych tematów. Na pewne rodzaje fotografii raczej nie mam szans - muszę próbować w tych, w których mogę :)))

@Campie :) dziękuję.. :) ; @Prochaina - nawet najbardziej wprawne mieszanie odczynnikami nie spowoduje wyświetlenia odbitki - czy negatywu - na monitorach komputerowych :) A nawet samo zmniejszenie pliku zawierającego rezultat skanowania czy cyfrowego przefotografowania do wielkości i "wagi" akceptowanej przez jakiś portal - powoduje w 90% przypadków konieczność drobnych ingerencji programowych :) Takich samych jak przy wysyłaniu - umieszczaniu w sieci zdjęć cyfrowych... :)))

--- między nami pisząc - znakomita większość fotografów w celu zaprezentowania swoich zdjęć ("analogowych") - w internecie (a nawet w druku :) ) - "przerabia" - odbitkę, skan z negatywu, skan z odbitki, cyfrowo przefotografowaną odbitkę, cyfrowo przefotografowany negatyw - w programach komputerowych. I plik cyfrowy - z tak opracowaną fotografią - umieszcza w sieci - bądź wysyła do drukarni :) ---- ale to tajemnica jest :)))

:)) czy ja wiem - w moim wypadku maksimum +1 (a według niektórych -10). Bo ośmielam się NIE wywoływać samodzielnie negatywów i samodzielnie - cyfrowo - opracowywać końcowy obraz :). A poza tym - fotografowanie TLR (albo SLR-em) sprawia mi po prostu przyjemność - często nieco większą niż fotografowanie aparatem cyfrowym :)

:))) w mojej Yashice nie ma odchylanego ekranu... :( buuu ... :)

PF.[ 2012-11-23 19:17:05 ] zapewne. I z pewnością jeszcze będzie. Ale nie taka - podobna :)

dzięki :) @Prochaina - nie chciałem (wiem, leń ze mnie) kłaść się na ziemię - obcięcie prawej to - powiedzmy - kompromis :) Poodbnie jak obcięcie z lewej :)

:) dzięks