TomiBass[ 2012-10-27 18:44:03 ] Właśnie też nie wiem o co chodzi tym ptasiorom. Nieważne, czy puszka dobrze zamaskowana, czy aż bije po oczach ptaki i tak podziobią. I żeby było ciekawiej to mi akurat zawsze właśnie otworek rozwalą. Jeśli nie ptaki, to jakiś gryzoń mi puszkę zeźre :-).
Ja maluję blaszki markerem po przedziurawieniu z obu stron odkąd pamiętam:)))a Tobie wyszedł niezły obrazek:) ja się nie mogę już doczekać na półroczny test Kodaka:)
Snowman[ 2012-10-26 21:43:32 ] Marku, szkodę widać na najniższych śladach słońca, są szerokie i przesunięte na budynek. Ptaszysko wybiło dodatkową dziurkę, stąd podejrzewam to przesunięcie. Na szczęście otwory były prawie identyczne (już po wydłubaniu dziobem) i jeszcze przedwczoraj ich nie było, a dziś zauważyłem. Miałem trochę szczęścia, że zauważyłem. Razem z tą puszką wisiał bromesko, ten niestety musiał być znacznie wcześniej zaatakowany, bo nawet skanować nie było co. Od jakiegoś czasu maluję nawet blaszki, zanim je wkleję, dzięki czemu przesunięcia taśmy nie odsłaniają błyszczących powierzchni i zanotowałem mniej "dzięciołów". Polecam, szczególnie w terenach leśnych, parkowych itp.
Jak sie blaszka blyszczy, to ptaszyska sie interesuja ;) Szczerze mowiac to nie bardzo widac ingerencje ptaszora, mozliwe, ze odpowiednio szybko zareagowales, a mozliwe, ze nie wyrzadzil szkody i mogla powisiec dluzej...
TomiBass[ 2012-10-27 18:44:03 ] Właśnie też nie wiem o co chodzi tym ptasiorom. Nieważne, czy puszka dobrze zamaskowana, czy aż bije po oczach ptaki i tak podziobią. I żeby było ciekawiej to mi akurat zawsze właśnie otworek rozwalą. Jeśli nie ptaki, to jakiś gryzoń mi puszkę zeźre :-).
gicior
Też maluję i nie wiem do czego one mi lecą :/ Ptasiory paskudne.
Ja maluję blaszki markerem po przedziurawieniu z obu stron odkąd pamiętam:)))a Tobie wyszedł niezły obrazek:) ja się nie mogę już doczekać na półroczny test Kodaka:)
Snowman[ 2012-10-26 21:43:32 ] Marku, szkodę widać na najniższych śladach słońca, są szerokie i przesunięte na budynek. Ptaszysko wybiło dodatkową dziurkę, stąd podejrzewam to przesunięcie. Na szczęście otwory były prawie identyczne (już po wydłubaniu dziobem) i jeszcze przedwczoraj ich nie było, a dziś zauważyłem. Miałem trochę szczęścia, że zauważyłem. Razem z tą puszką wisiał bromesko, ten niestety musiał być znacznie wcześniej zaatakowany, bo nawet skanować nie było co. Od jakiegoś czasu maluję nawet blaszki, zanim je wkleję, dzięki czemu przesunięcia taśmy nie odsłaniają błyszczących powierzchni i zanotowałem mniej "dzięciołów". Polecam, szczególnie w terenach leśnych, parkowych itp.
Jak sie blaszka blyszczy, to ptaszyska sie interesuja ;) Szczerze mowiac to nie bardzo widac ingerencje ptaszora, mozliwe, ze odpowiednio szybko zareagowales, a mozliwe, ze nie wyrzadzil szkody i mogla powisiec dluzej...
kurcze masłem je smarujecie 3y co? nam nigdy ptaszki nie zaglądały w dziurę:)))))) a tak na poważnie spoko kadr!
Ptaki to nasza zmora, fajny Masz widok...
Świetne
dobre miejsce i efekty super