Opis zdjęcia
W odległej kosmicznej epoce, w zimnym i spokojnym zakątku naszej Galaktyki rozbłysła nowa gwiazda. Po 5 miliardach lat mieszkańcy pewnej błękitnej planety nazwą ją Słońcem. Słońce...., bóstwo które w ognistym rydwanie majestatycznie wędruje po niebieskim sklepieniu. Czasy, gdy Słońce było bogiem już minęły. Człowiek nauczył sie je obserwować i nawet próbuje je zrozumieć. Ogniste, termonuklearne monstrum, od którego zależy nasz byt na maleńkiej Ziemi. Tutaj z wielką grupą plam, przypominającą różę, która zdobiła oblicze naszej Dziennej Gwiazdy w majowe dni tego roku. Parametry: 2012.05.10.12:07CWE. Reflektor Newtona 205/907+MPCC+filtr obiektywowy+diafragma110mm+N.D300. ISO200, exp.1/500sek.
Wzorcowa ostrość
ładna plama
niesamowite ... !
:-)
KTÓRO ???????????????? jakoś dziwnie to brzmi i wygląda stylistycznie Ale fotka ok
Koziołrogacz, lepiej głośno nie mówić, bo jeszcze nam ci drudzy opodatkują jego światło ;)
I świeci tak za nic, bez granic.. i dla mądrych i dla głupich.. no ale cóż.. nie ma róży bez ognia..
Marcin, oczywiście. Już poprawiłem.
Super, ale raczej "bóstwo", niźli "bustwo"...
mnie się widzi
świetne...bardzo lubię takie kosmiczne oglądać;-)
...ciekawa opowieść o naszej Gwieździe Dziennej... Pozdrawiam
mam takie na osadniku szronu w starjej chłodziarce