Na biwaku, w plecaku, na ognisku, w półmisku
Na złazie, gdzieś w bazie i na patelni w spółdzielni
Na rajdzie ktoś znajdzie, na ziemi, w kieszeni
Na wodzie i w trawie i na wiejskiej zabawie.
Choroby "W"
wciąż grożą nam tu i tam (mniam, mniam)
Na Yapie ktoś złapie, na Bazunie ktoś wsunie,
A to na dowód tego, że nie boi się niczego.
Na talerzu w Sandomierzu, na szlaku w chlebaku,
Na nodze po drodze i na kaszce w menażce.
Choroby "W" ...
Na szczycie , w kokpicie, na misce, w walizce,
Na bucie, w andrucie i na buzi u Józi.
Na gitarze, przy barze, na befsztyku, w słoiku,
Na Basi i Teresce oraz w WC na desce.
nie........, dożywotnio życzę. Ale zapisku rozczytać nie mogę, bo jest jakby " Darka jednorazowa" - byłaby to okoliczność pozytywna...; gdyby jednak stało " dawka" , no to może być stąd do wieczności... ( Diog, łączę się w bolu...)
:-)
to bardziej świadomość czyhających, na każdym kroku zagrożeń :-)
o, ja cie..., spokojnie, Diogenes, spokojnie...! masz zbyt mroczną wizję świata ... :-)))
Na biwaku, w plecaku, na ognisku, w półmisku Na złazie, gdzieś w bazie i na patelni w spółdzielni Na rajdzie ktoś znajdzie, na ziemi, w kieszeni Na wodzie i w trawie i na wiejskiej zabawie. Choroby "W" wciąż grożą nam tu i tam (mniam, mniam) Na Yapie ktoś złapie, na Bazunie ktoś wsunie, A to na dowód tego, że nie boi się niczego. Na talerzu w Sandomierzu, na szlaku w chlebaku, Na nodze po drodze i na kaszce w menażce. Choroby "W" ... Na szczycie , w kokpicie, na misce, w walizce, Na bucie, w andrucie i na buzi u Józi. Na gitarze, przy barze, na befsztyku, w słoiku, Na Basi i Teresce oraz w WC na desce.
nie........, dożywotnio życzę. Ale zapisku rozczytać nie mogę, bo jest jakby " Darka jednorazowa" - byłaby to okoliczność pozytywna...; gdyby jednak stało " dawka" , no to może być stąd do wieczności... ( Diog, łączę się w bolu...)
tabletki na gżegżółkę nieźle poniewierają..
Dobrze, że to rzeżączka a nie gżegżółka :)
Poganko...ale nie jeden rok życia???...:))).
a rze-ś się tak do cna wywnętrzył, skuteczności w leczeniu życzę! 1 daję... :-)))
A może panie dowcipnie?
napisali w aptece, zeby nie tlumaczyc dawkowania przy okienku :(
oooooooooooooooooo
... :)))))))))))))))))))))))))) ...
dżizas !
... MEGA !!! rzoNdzisz !!! ;-)
a włoski gdzie ?
Diog, Ty figlarzu..:)