Dziękuję bardzo wszystkim. Marek, daj spokój, bo ktoś pomyśli, że w jednej drużynie gramy ;-). Slw, niestety prostuję po fakcie, jestem lewooczny i nos mi przeszkadza robić proste kadry ;-). Pozdrowienia warszawskie.
Dziękuję wszystkim. Dla porządku do opisu dodałem adres. Koziołrogacz, przypuszczam, że blady niebieski szybko płowieje, miejscami żółknie, jest pewnie mało praktyczny. Wszystkie róże, morele, pomarańcze starzeją się w sposób nieco mniej rzucający się w oczy. A swoją drogą, ta elewacja, dopiero co remontowana (widać niedokończone instalacje), już ma pęknięcia. Będzie okazja do zmiany koloru ;-(. Pozdrowienia.
Opty: :-)
piękny detal
Dziękuję bardzo wszystkim. Marek, daj spokój, bo ktoś pomyśli, że w jednej drużynie gramy ;-). Slw, niestety prostuję po fakcie, jestem lewooczny i nos mi przeszkadza robić proste kadry ;-). Pozdrowienia warszawskie.
fajna fasada... i jak równiutko... linijkujesz oczkami, czy...? :))
Zabiegani nie dostrzegamy często takich interesujących elementów znajdujących się nad naszymi głowami. Ten został doskonale "wytropiony" i pokazany.
...................no, można się poczuć bezpiecznie............. na takim balkonie..................... *
Być autorem kadrów, które inspirują takiego mistrza jak Ty, to dla mnie nobilitacja i powód do dumy. Dziękuję. :)
Bardzo dobre
ciekawe
ciekawy element: anioł jako Atlas dźwigający balkon..., lekki niebieski ułatwia mu zadanie a nam patrzenie :-) ; +++
Dziękuję wszystkim. Dla porządku do opisu dodałem adres. Koziołrogacz, przypuszczam, że blady niebieski szybko płowieje, miejscami żółknie, jest pewnie mało praktyczny. Wszystkie róże, morele, pomarańcze starzeją się w sposób nieco mniej rzucający się w oczy. A swoją drogą, ta elewacja, dopiero co remontowana (widać niedokończone instalacje), już ma pęknięcia. Będzie okazja do zmiany koloru ;-(. Pozdrowienia.
wypatrzone
:) starannie :)
podziw...
kto teraz tak umie budować?...tylko szmira dookoła i pytanie:jak wydusić maksymalny zysk ze złotówki.
Fajny detal i rzadki kolor na polskich elewacjach.. ciekawe dlaczego..?