Miłości wnętrza mego, śmierci żywa,
na próżno czekam, że choć słowo przyślesz.
Siebiem już stracił, więc - kwiat zwiędły - myślę,
Że i bez ciebie muszę się obywać.
Wiatr nieśmiertelny jest, skała nieżywa -
czyż grozę cienia mogą pojąć ściśle?
Nie bywa marzeń w sercu ni w umyśle
o mroźnym miodzie, co z księżyca spływa.
Przez ciebiem cierpiał. żyły rozszarpałem,
gdy ukąszenia z lilią wiodły boje,
jak tygrys i jak gołąb nad twym ciałem.
Słowami napełń to szaleństwo moje,
lub niech pogrążę się na życie całe
w noc duszy, tchnącą wieczystym spokojem. F.G. Lorca
fajne
super
extra
Miłości wnętrza mego, śmierci żywa, na próżno czekam, że choć słowo przyślesz. Siebiem już stracił, więc - kwiat zwiędły - myślę, Że i bez ciebie muszę się obywać. Wiatr nieśmiertelny jest, skała nieżywa - czyż grozę cienia mogą pojąć ściśle? Nie bywa marzeń w sercu ni w umyśle o mroźnym miodzie, co z księżyca spływa. Przez ciebiem cierpiał. żyły rozszarpałem, gdy ukąszenia z lilią wiodły boje, jak tygrys i jak gołąb nad twym ciałem. Słowami napełń to szaleństwo moje, lub niech pogrążę się na życie całe w noc duszy, tchnącą wieczystym spokojem. F.G. Lorca
Podoba się:)
Ciekawe. Podoba mi się kadr, spojrzenie modelki...i suknia :)
:-)
maz i koledzy rozbili sie chyba o skaly ;-) bdb
nieustannie :-))
anka mysli...