jako ten demokryt wedruję po połaciach plfoto atomistycznie rozbitych na strzępy fragmęty próbując łaczyć je tą narracyjna wicią swego komcia i dostrzegam chęc zatrzymania tej cudownej chwili zachodu słońca, próbę przywołania w pamieci pierwszej wakacyjnej miłości tego łoskotu fal i uniesień serce nieumęczonego udrękami dnia codziennego w zakorkowanej dżungli miasta pieprzonego mierzonego rytmem systemu produkcyjnego i jego konwulsjami tuż przed stanem kryzysu howgh- wyjmujcie wszystkie pieniądze i spieprzajcie na jamajkę, mówię wam!
jako ten demokryt wedruję po połaciach plfoto atomistycznie rozbitych na strzępy fragmęty próbując łaczyć je tą narracyjna wicią swego komcia i dostrzegam chęc zatrzymania tej cudownej chwili zachodu słońca, próbę przywołania w pamieci pierwszej wakacyjnej miłości tego łoskotu fal i uniesień serce nieumęczonego udrękami dnia codziennego w zakorkowanej dżungli miasta pieprzonego mierzonego rytmem systemu produkcyjnego i jego konwulsjami tuż przed stanem kryzysu howgh- wyjmujcie wszystkie pieniądze i spieprzajcie na jamajkę, mówię wam!