Domyślam się, że byłeś wzruszony niemalże tak mocno jak pewien alpinista, który po 5 dniach samotnego marszu przez lodowce natknął się na pierwsze łajno krowie;) Pzdr:)
FitzRoy: to był jeden z nielicznych widocznych znaków na szlaku... wiesz co to znaczyło zobaczyć coś takiego przy stromym zejściu zasypanym śniegiem... :))
jeżeli jesteśmy przy krowim łajnie to jego kolor bardzo nawiązywał do koloru opakowań Milki, nie wiem co te krowy żrą w Taurach... :)
Domyślam się, że byłeś wzruszony niemalże tak mocno jak pewien alpinista, który po 5 dniach samotnego marszu przez lodowce natknął się na pierwsze łajno krowie;) Pzdr:)
FitzRoy: to był jeden z nielicznych widocznych znaków na szlaku... wiesz co to znaczyło zobaczyć coś takiego przy stromym zejściu zasypanym śniegiem... :))
Ten znak nie odgrywa żadnej roli więc jestem za usunięciem:)
...nie przewiduję...
to oznaczenie szlaku (zakaz wjazdu) odrywa uwage ... jakas korekta w ps...