gmach nowej opery pekińskiej, czy jak oficjalnie to nazywają national center for the performing arts. nieformalnie nazywają ten obiekt jajem. zaprojektowany przez francuskiech architekta Paula Andreu. W Szanghaju ostatni raz byłem 18 lat temu, wtedy był to wielki zakurzony plac budowy
pytam o to bowiem przez kilka dni biegałem po Pekinie ze zwariowanym architektem, który miał w ręku listę obiektów do zwiedzenia i sfotografowania. Jednak Pekin średnio przypadł mi do gustu, za to Szanghaj - tak. W Szanghaju przynajmniej niebo widać, i nie ma takiego smoga.
mega kadr
bdb
pięknie
rewelka
Porządny kadr, warto brać z Ciebie przykład.
dzięki
gmach nowej opery pekińskiej, czy jak oficjalnie to nazywają national center for the performing arts. nieformalnie nazywają ten obiekt jajem. zaprojektowany przez francuskiech architekta Paula Andreu. W Szanghaju ostatni raz byłem 18 lat temu, wtedy był to wielki zakurzony plac budowy
pytam o to bowiem przez kilka dni biegałem po Pekinie ze zwariowanym architektem, który miał w ręku listę obiektów do zwiedzenia i sfotografowania. Jednak Pekin średnio przypadł mi do gustu, za to Szanghaj - tak. W Szanghaju przynajmniej niebo widać, i nie ma takiego smoga.
co to za obiekt, konkretnie?
Kadr, kadr. p-m.
kawał kadru !
(:
Kapitalne!
dziękuję, pozdrawiam
przypuszczałem, że to Twoja praca i się nie zawiodłem (na swojej intuicji, a przede wszystkim na poziomie zdjęcia)