w takich chwilach zawsze przypominam sobie jedne z piękniejszych wierszy o odchodzeniu, przemijaniu i wewnętrznym pogodzeniu, z pokorą: Odchodzimy sobie pomalutku
W tę krainę, gdzie cisza i błogość.
Może czas już i mnie zbywszy smutku
Zbierać marny dobytek - i w drogę!
Ukochane brzozowe zagaje!
Ziemio ty! I wy, równinne piachy,
Wobec tych, co idą w wieczne kraje,
Trudno smutek skryć uśmiechem błahym
Nazbyt mocno kochałem na świecie
Wszystko to, co duszę w ciało stroi.
Pokój wam, osiki, co szepczecie
Liść rozplótłszy nad odbiciem swoim.
Wiele myśli przemyślałem w ciszy,
Wiele pieśni o sobie złożyłem.
Na tej ziemi, co jęk zewsząd słyszy,
Jam szczęśliwy po prostu, że żyłem.
Że kobiece całowałem piersi,
Gniotłem kwiaty i trawy w parowie,
I że zwierząt, braci naszych mniejszych,
Nigdy pałką nie biłem po głowie.
Wiem, że tam nie rozkwitają gaje,
Że nie dzwoni kłos łabędzią szyją,
Więc przed tłumem idącym w te kraje
Zawsze czuję dreszcz, nim w mrok się skryją.
Wiem, że w kraju tym wiatr nie obudzi
Pól stojących w złotej mgle promieni.
To dlatego ukochałem ludzi,
Którzy żyją tu ze mną na ziemi. (S.Jesienin)
[']
ZA KRUSHON!!! I niech ocena pod zdjęciem będzie hołdem jego twórczości...
ja proponuję kwadrat od góry. zdjęcie dobre msz
w takich chwilach zawsze przypominam sobie jedne z piękniejszych wierszy o odchodzeniu, przemijaniu i wewnętrznym pogodzeniu, z pokorą: Odchodzimy sobie pomalutku W tę krainę, gdzie cisza i błogość. Może czas już i mnie zbywszy smutku Zbierać marny dobytek - i w drogę! Ukochane brzozowe zagaje! Ziemio ty! I wy, równinne piachy, Wobec tych, co idą w wieczne kraje, Trudno smutek skryć uśmiechem błahym Nazbyt mocno kochałem na świecie Wszystko to, co duszę w ciało stroi. Pokój wam, osiki, co szepczecie Liść rozplótłszy nad odbiciem swoim. Wiele myśli przemyślałem w ciszy, Wiele pieśni o sobie złożyłem. Na tej ziemi, co jęk zewsząd słyszy, Jam szczęśliwy po prostu, że żyłem. Że kobiece całowałem piersi, Gniotłem kwiaty i trawy w parowie, I że zwierząt, braci naszych mniejszych, Nigdy pałką nie biłem po głowie. Wiem, że tam nie rozkwitają gaje, Że nie dzwoni kłos łabędzią szyją, Więc przed tłumem idącym w te kraje Zawsze czuję dreszcz, nim w mrok się skryją. Wiem, że w kraju tym wiatr nie obudzi Pól stojących w złotej mgle promieni. To dlatego ukochałem ludzi, Którzy żyją tu ze mną na ziemi. (S.Jesienin)
piekny portret, coz, takie czasy, ze odchodza a i my juz zaczynamy :D
ważna postać.... przemijanie... dobra fotografia.... jako dokument