Opis zdjęcia
Czwartego września 1939 roku z lotniska w Kucinach koło Aleksandrowa Łódzkiego wystartowały trzy bombowe \\\\"Łosie\\\\" III plutonu 212 Eskadry Bombowej. Miały bombardować niemieckie kolumny zmotoryzowane w rejonie Wielunia. Niestety, wkrótce po starcie jakby znikąd pojawiło się osiem Messerchmittów Bf 109D. Trzy samotne bombowce, objuczone bombami nie miały żadnych szans w tym starciu. Niemieckie myśliwce atakowały szybko, drapieżnie, kolejnymi trójkami. Pierwszy zestrzelony został samolot prowadzącego formację por. obs. Kazimierza Żukowskiego. Spadł we wsi Ślądkowice na polu Stefana Dychto, cała załoga zginęła. Druga z maszyn, ppor. obs. Mieczysława Bykowskiego spadła do wyrobiska po torfie we wsi Patoki i splonęła, z jej załogi uratował się tylko kpr. pil. Kazimierz Kaczmarek. Trzeciej z maszyn, ppor. obs. Kazimierza Dzika, doznawszy w walce poważnych uszkodzeń, z rozbitym silnikiem i płonącym skrzydłem, po zrzuceniu bomb udało się awaryjnie wylądować w młodym lesie koło wsi Dłutówek. Jeszcze przed lądowaniem na spadochronach maszynę opuścili obaj strzelcy - kpr. Aleksander Danielak i kpr. Konstanty Gołębiowski. Mimo że Niemcy strzelali do nich kiedy opadali ku ziemi, przeżyli. Tymczasem pilotowi udalo się awaryjnie posadzić maszynę na ziemi, jednak odniósł on w wyniku uderzenia bardzo ciężkie obrażenia i nie był w stanie wydostać się samodzielnie z płonącego samolotu. Ppor. Kazimierz Dzik, mimo że wyszedł bez szwanku, sam nie był w stanie wydostać swego kolegi ze zgruchotanej maszyny. Z niespodziewaną pomocą przyszło dwóch chłopców, Piotrek Olkusz i Edek Szymak, którzy pracowali na pobliskim polu i obserwowali lot ku ziemi płonącego \\\\"Łosia\\\\". Przybiegli i nie namyślając się wiele i nie zważając na niebezpieczeństwo, przecięli pasy, którymi wciąż przypięty był pilot. W międzyczasie nadbiegli inni ludzie, sprowadzono bryczkę i odwieziono lotników do szpitala w Pabianicach. Dowódca maszyny, ppor. Dzik wojny nie przeżył, zginął w Katyniu...http://www.altair.com.pl/cz-art-2586
msadurski[ 2012-07-02 00:17:16 ]Patriotyzm, jest cechą ludzi niebezpiecznych :)...
ale znaczy co: jak niewierzacy to juz nie patryjota, albo honoru nie ma? No i co to jest ten honor? A ci Niemcy - czy to nie byli niemieccy patrioci?
BJZ_ Dzięki za odwiedziny :) ...żyję od dziecka w tym regionie, ale dopiero teraz (dzięki kumplowi) trafiłem na ten historyczny obiekt, za co ubolewam że tak późno...@msadurski , ja rozumiem Malczera :)...
+++++ Dzięki za pokazanie...
... bo nie rozumiem kontekstu tego blyskotliwego oswiadczenia.
Hm, a moglbys to rozwinac?
Niektórzy ludzie właściwie rozumieją hasło w podstawie pomnika, ale chyba coraz mniej takich...