Opis zdjęcia
...Samaneri, czyli początkujący, wstępujący do nowicjatu. Na lądzie chłopcy lub dziewczynki wstępujące do nowicjatu obwozi się końmi, wołami, traktorami po wiosce, a potem do klasztoru. Ubrani są w odświętne szaty. Wszystko w kolorze złotym. Po bokach towarzyszy im dwóch chłopców trzymających złote parasole, oraz kobiety z kwiatami. Samanerii jak król siedzi na środku pojazdu. Z głośników płynie informacja któż to dzisiaj udaje się do klasztoru. Czasami na taki wybór składa się cała wioska. Koszt wstąpienia do klasztoru to minimum trzysta dolarów. Dzieci po święceniach przebywają w klasztorach. Kontakt z rodzicami jest ograniczony lub niemożliwy ze względu na odległości i możliwości poruszania się po Birmie. Mali i duzi mnisi ubrani są w szafranowe szaty a mniszki w Birmie w różowe. Każdy ma miskę żebraczą i parasol. Chodzą boso. Dzieciństwo mija im na modlitwie i na codziennym obchodzie okolicznych wiosek i miast z prośbą o ryż, jajka, pieniądze. Za każdy dar dziękują modlitwą. Istotą buddyzmu jest cierpienie...
Piękne światło-
ładniutko..
czyste i proste
ładne światło, temat też, pozdrawiam