No pacz cisza. Pomijam fakt że Cie tu wielu nie lubi, to może tematyka mocno trudna do innej dyskusji niż kawały o blondynkach. ale jak na plfoto oglądalność bez komciów i bez pierwsi jest przyzwoita. Tak trochę może od czapy, ale nie do końca, byłem raz w życiu w Izraelu przypadkowo. wracaliśmy z rodziną z Azji na "stand by" i wieczorem mieliśmy wybór: el-alem albo do hotelu i znowu cały dzień polować na coś z wolnymi miejscami. Problem wiadomo wynika z pieczątek w paszportach. Jednak wybraliśmy opcję el-al, rano o 6 lądowanie i 12h oczekiwania na rejs do PL. Mało czasu, zmęczeni więc się nawet nie ruszyliśmy z lotniska; tylko ja na kilkadziesiąt metrów zajarać parę razy:) Dosyć dużo się kręciło gości z giwerami, to jasne, ale jakbym nie wiedział gdzie jestem - to bym pomyślał, że to jakieś kongo... poubierani jak szweje, każdy inaczej, po prostu stoi dwóch misiów na zielono bez naszywek z "kałachami".... dziwne to było. Podsumowując: tak naprawdę tam jest nieprzerwana i stała wojna. Nic nie wskazuje, żeby nadszedł pokój, raczej mocno przeciwnie.
bałagan
jak byli z przodu grzecznie zapytałem , niestety nie pozwolili .... jak odchodzili to ... :)) takie jest życie
szkoda, że nie złapałeś ich z przodu...;)
dzwoni blondynka do do serwisu, że coś kapie spod auta; czarnego. misiu: to olej. blndi: ok, oleje to.
Siedzą dwie blondynki w parku i jedna mówi: -Wiesz co to znaczy "I don't know"? druga się odzywa: -nie wiem, sprawdź w słowniku -słownik też nie wie.
No pacz cisza. Pomijam fakt że Cie tu wielu nie lubi, to może tematyka mocno trudna do innej dyskusji niż kawały o blondynkach. ale jak na plfoto oglądalność bez komciów i bez pierwsi jest przyzwoita. Tak trochę może od czapy, ale nie do końca, byłem raz w życiu w Izraelu przypadkowo. wracaliśmy z rodziną z Azji na "stand by" i wieczorem mieliśmy wybór: el-alem albo do hotelu i znowu cały dzień polować na coś z wolnymi miejscami. Problem wiadomo wynika z pieczątek w paszportach. Jednak wybraliśmy opcję el-al, rano o 6 lądowanie i 12h oczekiwania na rejs do PL. Mało czasu, zmęczeni więc się nawet nie ruszyliśmy z lotniska; tylko ja na kilkadziesiąt metrów zajarać parę razy:) Dosyć dużo się kręciło gości z giwerami, to jasne, ale jakbym nie wiedział gdzie jestem - to bym pomyślał, że to jakieś kongo... poubierani jak szweje, każdy inaczej, po prostu stoi dwóch misiów na zielono bez naszywek z "kałachami".... dziwne to było. Podsumowując: tak naprawdę tam jest nieprzerwana i stała wojna. Nic nie wskazuje, żeby nadszedł pokój, raczej mocno przeciwnie.
może wzbudzić różnorakie komentarze, z wielu zakresów, w tym jego siła
...strach się bać... Kilka takich dowcipów pamiętam. Ale nie opowiem :) ... Świetne... Pozdrawiam
świetny reporterski fot
- Co powiedziała blondynka oglądając film porno? - O! To ja!