Kamila: dziękuję; akurat na widoczny w tle Grossvenediger prowadzi mało wymagający szlak, jedyne emocje to przejście lodowca, a co za tym idzie ominięcie szczelin; a z wierzchołka widok na morze gór... na szczycie spotkaliśmy grupkę emerytów ze Szwajcarii w wieku ok. 67 wprowadzonych przez przewodników; polecam ten rejon, tyle, że w w letnim terminie, teraz było bardzo dużo śniegu utrudniającego poruszanie się "z buta"... pozdrawiam :))
Kamila: dziękuję; akurat na widoczny w tle Grossvenediger prowadzi mało wymagający szlak, jedyne emocje to przejście lodowca, a co za tym idzie ominięcie szczelin; a z wierzchołka widok na morze gór... na szczycie spotkaliśmy grupkę emerytów ze Szwajcarii w wieku ok. 67 wprowadzonych przez przewodników; polecam ten rejon, tyle, że w w letnim terminie, teraz było bardzo dużo śniegu utrudniającego poruszanie się "z buta"... pozdrawiam :))
Mały żółty domek... Gratuluję realizacji!
podoba
Marcych: ... będzie, dam znać; iglasta :)
:D Hej! przygodo!! :))
no to gratulejszan.. :] już "raporcik" do poczytania gdzieś umieściłeś?
tak Marcychu, 29 kwiecień - 05 maj, tygodniowe łażenie z namiotem; było pięknie, tyle, że męcząco (dużo śniegu); cele e 90% zrealizowane :))
teraz byłeś?
moje stare szlaki , fajny biwak ;)