Opis zdjęcia
6 czerwca, na porannym niebie dojdzie do jednego z najrzadziej występujących zjawisk astronomicznych w Układzie Słonecznym. Tego dnia planeta Wenus przejdzie na tle tarczy słonecznej i będzie to ostatnie takie zjawisko w tym stuleciu. Poprzednie miało miejsce 8 czerwca 2004 roku, po upływie 122 lat. Obserwacje w tamtym dniu wykonalem na Słowacji, gdzie wystąpiły lepsze warunki pogodowe niż w naszym rejonie,(zdjęcie wyżej). Kolejne przejście będą mogły podziwiać już nowe pokolenia, gdyż nastapi ono 11 grudnia 2117 roku. W związku w tymi faktami warto poświęcić chwilę, by zostać świadkiem unikalnego fenomenu astronomicznego. W XVII i XVIII wieku przejścia Wenus na tle Słońca miały wielkie znaczenie dla astronomii. Dzięki nim można było dokładnie poznać odległość Ziemi od Słońca. Zorganizowano wówczas wielkie międzynarodowe ekspedycje naukowe, do najdalszych zakątków świata. Wyznaczenie tej odległości polegało na poznaniu paralaksy Słońca. Można ją uzyskać, obserwując położenie planety na tle Słońca i dokonując pomiarów w tym samym czasie, w dwóch odległych punktach kuli ziemskiej. W XVIII wieku niejako przy okazji tych obserwacji, astronomowie uzyskali dowody na istnienie atmosfery Wenus. Wokół jej globu zbliżajacego się do Słońca, a nie będącego jeszcze w kontakcie z nim zauważono aureolę, która okazała się światłem słonecznym rozproszonym w gęstej, gazowej otoczce planety. Obecnie Wenus świeci na wieczornym, zachodnim niebie, w postaci bardzo jasnego obiektu. Gdy spojrzymy przez lornetkę, posiadającą optykę dobrej jakości i opartą o stabilną podstawę (lornetka trzymana w ręku podlega zbyt silnym drganiom), będziemy zaskoczeni jej wyglądem. Dostrzeżemy mały sierp, przypominający Księżyc tuż po nowiu. Planeta oświetlana jest przez promienie słoneczne od tyłu. Początkiem czerwca zniknie w jego blasku, by 6 dnia miesiąca znaleźć się dokładnie w jednej lini między Ziemią a Słońcem. Przejście rozpocznie się 5 minut po północy. W Polsce niecodzienny wschód Słońca z planetą na jego tle nastąpi ok. 4:35. W tym dniu odległość Ziemi od Wenus wyniesie 43 miliony kilometrów i przy swojej średnicy 12 100 km widoczna ona będzie jako czarna tarcza, trzydziestokrotnie mniejsza od słonecznego globu. Słońce, mające średnicę 1 392 000 km, dzielić będzie dystans 152 milionów kilometrów od nas. Planeta będzie widoczna gołym okiem, a oprócz niej mogą pojawić się także plamy słoneczne. Związane są one z podwyższoną aktywnością Słońca. W przeciwieństwie do Wenus, nie zmienią jednak swojego położenia w ciągu kilku godzin obserwacji. O godzinie 6:36, gdy Słońce znajdzie się 17 stopni nad horyzontem rozpocznie się koniec zjawiska. Wówczas nastapi III kontakt, gdy krawędź Wenus zetknie się z profilem słonecznej tarczy. O 6:54, przy IV kontakcie planeta całkowicie opuści tło Słońca. Dla obserwatorów zjawiska będzie to ważna chwila. Wtedy powinny wystąpić interesujące efekty, związane z atmosferą Wenus, (m.in. wyżej opisana aureola, możliwa do zaobserwowania przez teleskopy). BEZPIECZEŃSTWO. Słońce jest obiektem wysyłającym do nas olbrzymie ilości energii. Jeśli nie posiadamy odpowiedniej wiedzy i ochrony sprzętu obserwacyjnego, jego podziwianie może być bardzo niebezpieczne. POD ŻADNYM POZOREM NIE WOLNO NA NIE PRÓBOWAĆ PATRZEĆ PRZEZ NAJMNIEJSZY TELESKOP, CZY LORNETKĘ. Siatkówka oka pozbawiona jest zakończeń nerwowych. Podniesienie jej temperatury o zaledwie 10 stopni odbywa się bezboleśnie i prowadzi do nieodwracalnych uszkodzeń w oku, a sprzęt optyczny może zrobić to w ułamku sekundy. Obserwatorzy Kosmosu zabezpieczają swoje teleskopy specjalnymi filtrami zaporowymi, które umieszczone są przed obiektywem. Wówczas optyka sprzętu nie ulega nagrzaniu, a do oka wpada obraz Słońca o jasności porównywalnej z blaskiem Księżyca w pełni. Na Słońce bezpiecznie można spojrzeć gołym okiem blokując jego światło mocnym filtrem spawalniczym. Nie wolno tej metody stosować do sprzetu optycznego, gdyż filtr umieczczony między okularem teleskopu, czy lornetki a okiem ulega silnemu nagrzaniu i może pęknąć. Filtr taki zamocowany przed obiektywem bywa z reguły za mały i dodatkowo wprowadza silną degradację obrazu. Dobrym i bezpiecznym sposobem na wykorzystanie sprzętu optycznego do obserwacji przejścia jest metoda projekcji na ekran. Należy się upewnić czy w naszym przyrządzie nie ma elementów plastikowych, które mogą ulec uszkodzeniu. Nastepnie umieszczamy teleskop / lornetkę na statywie lub innej stabilnej podstawie. Nastawiamy ją na Słońce, obserwując jej cień na ekranie (wykonanym np.z białej tektury), który umieszczamy w pewnej odległości za okularem. Gdy cień sprzętu będzie najmniejszy, dostrzeżemy na ekranie obraz Słońca . Należy jeszcze wyostrzyć obraz, ustawiając go pokrętłem ostrości i odległością ekranu od okularu. Po tych zabiegach można będzie przystąpić do śledzenia wędrówki planety przed tarczą słoneczną. Parametry: 2004.06.08.09:05CWE.Reflektor Newtona 205/907+filtr obiektywowy+telekonwerter+Praktica MTL-3. Fujicolor Superia X-TRA400. Exp.1/500sek.
Świetny opis, bardzo zachęcający! Ciekawi mnie jednak, w jaki sposób uda Ci się zbudzić mnie o tak wczesnej porze???????
Niesamowite to jest! Nie wiem co ciekawsze: opis czy zdjęcie :)
!!!
Fabroo, najlepiej mały teleskop z solidnie zamocowanym na obiektywie filtrem Baader ND5. http://deltaoptical.pl/folia-filtr-sloneczny-baader-nd-5,d269.html . Pozdrawiam wszystkich Gości.
:)
co muszę kupić aby to obejrzeć ?
WOW
Mam nadzieję że będzie pogoda.
ekstra!
Ciekawe info i fajna fotografia...pozdrawiam
Świetna fotografia unikalnego zjawiska, a opis wart uważnego przeczytania..
jest co do poczytania.. ;]
wyczerpująca lekcja.
Jak zwykle niezwykłe:).
Nic dodać - nic ująć!