i to jest wlasnie Bressonowska umiejetnosc uchwycenia "decydujacej chwili"... W moment po zrobieniu zdjecia model przewrocil sie... :)))) dochodzil do siebie przez 20 litrow wody... :)))
Wedlug mnie porusza to wazny temat alkoholizmu wsrod artystow - mysle ze spozycie jest wprost proporcjonalne do efektow wizualnych - powinnismy miec dotacje na srodki "wspomagajace"
A ja myslalem, ze to zdjecie w plenerze
no i tak trzymaj Malwina!
tak trzymaj :)
Bo ja lubie towarzystwo zwłaszcza płci przeciwnej:)))
Oj zapomnieć się czasem... by sie zdało...
aaaaa.... tu Cie boli :)
:)) Malwinko, ale wyznanie ["... na szczescie piłam z mężem w domu"] :))) O.K. - jestes usprawidliwiona :))))
Rafale zapomniales doda ze woda w butelce :))
..achaaaaa :)))
We Francji mowi sie "pic po szwajcarsku" tzn samemu. Pomoge Ci, napije sie z Toba- "zdrowie" .
i to jest wlasnie Bressonowska umiejetnosc uchwycenia "decydujacej chwili"... W moment po zrobieniu zdjecia model przewrocil sie... :)))) dochodzil do siebie przez 20 litrow wody... :)))
.a mi sie zdaje ze ta flaszka tu juz pusta jest :)P..podr
artysta :))))))))))))))
Wilgoc masz w piwnicy? Ostatnie zdjecia jakies takie zaplesniale ;)
Rafał nie popiera, wręcz przeciwnie, własną osobą pokazuje dziatwie skutki łonegoż. Co za poświęcenie! Co za determinacya!
Kurcze, ten sam gatunek, kto by pomyślał. Ach, ta Matka Natura, lubi mięszać.
Seko: ;D
;o) Nowyruski
gość w sam raz do teledysq Kazika. pozdros
Wedlug mnie porusza to wazny temat alkoholizmu wsrod artystow - mysle ze spozycie jest wprost proporcjonalne do efektow wizualnych - powinnismy miec dotacje na srodki "wspomagajace"
to juz bylo-bez czapki
było! :))))
he he. a ty ciągle pijesz? :)