Ale druga wisiala praktycznie w tym samym miejscu i sie udala :) Troche to wszystko na wariata bylo, bo sie zorientowalem na dwa dni przed wyjazdem Ja-nusza ;)
Scisnelo tak, ze papier sie w polwalcu podwinal przy krawedziach... W sumie dziwne, bo tasma sie kurczy przy zimnie a nie w cieple. Chyba ze... chyba ze Ja-nusz owijal tasma w goracy dzien, a noce tam zimne.
Ano pogielo;D Snow kiedy mi zdejmiesz poniata?
:) To mamy ciekawostke :) Przewaznie sie od ciepla kamerki rozlaza, ta wygladala jak by byla owinieta w koszulke termokurczliwa ;)
Fajnie słońce zagięło. Na zachód ustawione.
Ale druga wisiala praktycznie w tym samym miejscu i sie udala :) Troche to wszystko na wariata bylo, bo sie zorientowalem na dwa dni przed wyjazdem Ja-nusza ;)
szkoda
Scisnelo tak, ze papier sie w polwalcu podwinal przy krawedziach... W sumie dziwne, bo tasma sie kurczy przy zimnie a nie w cieple. Chyba ze... chyba ze Ja-nusz owijal tasma w goracy dzien, a noce tam zimne.
Oj tarmosiło nią... :)
Polwalec, Kodak Polymax, nieco zmaltretowana.