Odpadam w przedbiegach, bo niestety w owych 3/5 jestem... chlip... ale może mnie też weźmiecie? ;-) Znaczy do TWA, żeby nie było, że mam myśli nieuczesane ;-))) Obiecuję same cudne komentarze i oczywiście gorące pozdrowienia każdorazowo... :)
może się jeszcze rozrośnie..:) przez to, że w zakładce "komentarze" pojawiają się również komcie spod zdjęć z priv-folio, przeróżni wojownicy i tropiciele TWA mogą nas namierzyć.. ale dzięki temu jest weselej, jest jakiś ruch, jest o czym pogadać..:)
byłem kiedyś w cerkwi podczas mszy... śpiewy, zapach kadzidła, bardziej wzniosłe i uroczyste są modlitwy niż w moim kościele... tak więc czekam na kolejne fotografie :-)
Też szukałem, żeby coś Ci linknąć, ale poszło mi najwyraźniej gorzej niż Tobie.. Generalnie to mógłbym opisać, jak ja to widzę. Otóż nie wiem, co się dzieje wówczas wewnątrz cerkwi, ponieważ nigdy nie próbowałem się do środka dopchać - zawsze stoję na zewnątrz, zresztą jak większość. Potem ze środka zaczyna wypływać tłum, co zwiastuje rychłe wyjście chorągwi, chóru i duchownych z płaszczenicą. Następnie 3 okrążenia wokół cerkwi, w czym czynnie bierze udział tłum. Wspaniała większość wiernych odznacza się również przemożną chęcią przejścia pod płaszczenicą i to jest właśnie moment ze zdjęcia. Szczerze mówiąc, mam zamiar zamieścić jeszcze zdjęcie z jutra i z pojutrza (zaraz po północy). Taka miniseria będzie, jeśli się uda. Z tego wszystkiego najpiękniejszy jest moment o północy z soboty na niedzielę, kiedy schodzą się wierni i czekają.. Jest cisza, a potem z wnętrza cerkwi słychać śpiew batiuszków "Woskresienije Twoje Chrystie Spasie".. Magiczna (jak dla mnie oczywiście) chwila.. Ciarki i takie tam.. Trudno to opisać..
Kościół wschodni nie używa rzeźb ani płaskorzeźb. Płaszczenica to płótno Przedstawia ono Chrystusa leżącego w grobie, obok znajduje się 12 apostołów i Matka Najświętsza. Całe nabożeństwo, symbolizujące zdjęcie Jezusa z krzyża, trwa ponad godzinę. Płaszczenicę wynosimy na ołtarz za ikonostasem. Wieczorem sprawowany jest pogrzeb Jezusa. Kapłan z pomocą ministrantów wynosi zza Carskich Wrót płaszczenicę na głowie i razem z wiernymi udaje się na procesję wokół świątyni. Podczas tego obchodu biją dzwony. Wydają wtedy głuche i smutne dźwięki, ponieważ dzwoni się tylko samym sercem dzwonu, kielich zaś pozostaje nieruchomy. Arras kładziony jest na grobie Pańskim, umieszczonym na środku świątyni. Zawsze przygotowują go siostry z bractwa cerkiewnego. Potem zaczyna się adoracja Jezusa w grobie, która trwa do 22.00.
znalazłem to tutaj: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/echo-2011-16-woskries.html
no z krawatem nie... chodzi mi o to że ja mieszczuch jestem i jak gąbka chłonę takie kadry... ale często nie mam pojęcia co oglądam... szczególnie gdy tyczy obrządku prawosławnego...
dlatego wisi na priv-folio, a nie na galereji. docelowi odbiorcy raczej nie przeglądają galerii.. pozdrawiam po raz wtóry i obiecuję, że jeśli jeszcze raz mnie pozdrowisz - nie zawaham się odpłacić pięknym za nadobne..:)
ojtam ojtam.. system przecież zawsze można zmienić..;P
No niestety, chyba nie mogę być przyjety do tego TWA, nad czym ubolewam, bo jestem ze stajni Canona, zatem jako jeden z tych 3/5 odpadam :(
wiem o tym doskonale, żeś ze stajni olympusa.. i to chyba wespół z Kozłemrogaczem najbardziej znany na plf..
nie zmieszczą się... ja mam 4/3...
nnno dobra.. podyszkuj mi parę ostatnich zdjęć i masz moje wstawiennictwo..:)
Odpadam w przedbiegach, bo niestety w owych 3/5 jestem... chlip... ale może mnie też weźmiecie? ;-) Znaczy do TWA, żeby nie było, że mam myśli nieuczesane ;-))) Obiecuję same cudne komentarze i oczywiście gorące pozdrowienia każdorazowo... :)
partizan - :DDD
Krushon, Ciebie to i z canonem byśmy wzięli..:)
jestem w pozostałych 2/5. Czy to wystarczy?:))
..zwłaszcza uniżenie..
:) uniżenie zgadzam się, ale nie wiem, czy cała reszta TWA też się zgadza..
Ja też Nikona nie mam ale wystarczy, że pozwolicie mi być tylko członkiem wspierającym, oczywiście tylko za Waszą uniżoną zgodą.
trumna i m spadla czy co? sorki nie jarze ja.
ee, chyba jednak nie.. zobacz, żaden się nie odezwał..
myślisz, że aż taką większość Ci źli canonierzy tutaj tworzą?
np. nie można być canonierem (i już 3/5 odpada)..
trzeba by jakiś regulamin obgadać... by byle kto do naszego TWA się nie próbował podłączyć... to musi być elitarny klub...
może się jeszcze rozrośnie..:) przez to, że w zakładce "komentarze" pojawiają się również komcie spod zdjęć z priv-folio, przeróżni wojownicy i tropiciele TWA mogą nas namierzyć.. ale dzięki temu jest weselej, jest jakiś ruch, jest o czym pogadać..:)
ano... najmniejsze TWA na plf... :-D
Sławku, zaszczyt to dla mnie niemiłosierny być z Tobą w tym samym TWA..:)
by mario[ 2012-04-13 23:32:53 - jakie TWA...? czy oprócz Ciebie ktoś tutaj coś ocenił?
byłem kiedyś w cerkwi podczas mszy... śpiewy, zapach kadzidła, bardziej wzniosłe i uroczyste są modlitwy niż w moim kościele... tak więc czekam na kolejne fotografie :-)
Też szukałem, żeby coś Ci linknąć, ale poszło mi najwyraźniej gorzej niż Tobie.. Generalnie to mógłbym opisać, jak ja to widzę. Otóż nie wiem, co się dzieje wówczas wewnątrz cerkwi, ponieważ nigdy nie próbowałem się do środka dopchać - zawsze stoję na zewnątrz, zresztą jak większość. Potem ze środka zaczyna wypływać tłum, co zwiastuje rychłe wyjście chorągwi, chóru i duchownych z płaszczenicą. Następnie 3 okrążenia wokół cerkwi, w czym czynnie bierze udział tłum. Wspaniała większość wiernych odznacza się również przemożną chęcią przejścia pod płaszczenicą i to jest właśnie moment ze zdjęcia. Szczerze mówiąc, mam zamiar zamieścić jeszcze zdjęcie z jutra i z pojutrza (zaraz po północy). Taka miniseria będzie, jeśli się uda. Z tego wszystkiego najpiękniejszy jest moment o północy z soboty na niedzielę, kiedy schodzą się wierni i czekają.. Jest cisza, a potem z wnętrza cerkwi słychać śpiew batiuszków "Woskresienije Twoje Chrystie Spasie".. Magiczna (jak dla mnie oczywiście) chwila.. Ciarki i takie tam.. Trudno to opisać..
Kościół wschodni nie używa rzeźb ani płaskorzeźb. Płaszczenica to płótno Przedstawia ono Chrystusa leżącego w grobie, obok znajduje się 12 apostołów i Matka Najświętsza. Całe nabożeństwo, symbolizujące zdjęcie Jezusa z krzyża, trwa ponad godzinę. Płaszczenicę wynosimy na ołtarz za ikonostasem. Wieczorem sprawowany jest pogrzeb Jezusa. Kapłan z pomocą ministrantów wynosi zza Carskich Wrót płaszczenicę na głowie i razem z wiernymi udaje się na procesję wokół świątyni. Podczas tego obchodu biją dzwony. Wydają wtedy głuche i smutne dźwięki, ponieważ dzwoni się tylko samym sercem dzwonu, kielich zaś pozostaje nieruchomy. Arras kładziony jest na grobie Pańskim, umieszczonym na środku świątyni. Zawsze przygotowują go siostry z bractwa cerkiewnego. Potem zaczyna się adoracja Jezusa w grobie, która trwa do 22.00. znalazłem to tutaj: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/echo-2011-16-woskries.html
o nie, Sławku, to nie jest odpowiednik rezurekcji.. na zdjęciu Wynos Płaszczenicy w Wielki Piątek..
no z krawatem nie... chodzi mi o to że ja mieszczuch jestem i jak gąbka chłonę takie kadry... ale często nie mam pojęcia co oglądam... szczególnie gdy tyczy obrządku prawosławnego...
hmm.. rezurekcja.. zaraz pogooglam i odpowiem..
latasz z krawatem po mieście? ;)
czy to jest rezurekcja?
czasem mógłbyś coś skrobnąć pod fotą, choćby dla takiego laika jak ja, który po mieście z krawatem lata... ;-)
dlatego wisi na priv-folio, a nie na galereji. docelowi odbiorcy raczej nie przeglądają galerii.. pozdrawiam po raz wtóry i obiecuję, że jeśli jeszcze raz mnie pozdrowisz - nie zawaham się odpłacić pięknym za nadobne..:)
Zupełnie nie wiem o co chodzi na tym zdjęciu... zostawię więc tylko pozdrowienia, bo rzeczywiście ostatnio coś zapomniałam o nich :)