Ja nie spoglądam w lustro żeby coś sobie powiedzieć, to raczej też nie dla mnie. Wierze że nic nie jest oczywiste, i wszystko jest możliwe. Pogłębiam świadomość
no w sumie lepiej miec sztuczny usmiech, bo to na zasadzie feedbacku wywołuje jakąś reakcje w mózgu (ale nie moge sie przekonać do tej terapii typu - stań przed lustrem usmiechij się i powiedz se jest wszystko ok, takie neurolingwistyczne programowanie, chociaz z drugiej strony wierze w oddziaływanie języka na psycha, zreszta tak jak feministki- MINISTRA lol ide po kolejne bro)
Ja nie spoglądam w lustro żeby coś sobie powiedzieć, to raczej też nie dla mnie. Wierze że nic nie jest oczywiste, i wszystko jest możliwe. Pogłębiam świadomość
no w sumie lepiej miec sztuczny usmiech, bo to na zasadzie feedbacku wywołuje jakąś reakcje w mózgu (ale nie moge sie przekonać do tej terapii typu - stań przed lustrem usmiechij się i powiedz se jest wszystko ok, takie neurolingwistyczne programowanie, chociaz z drugiej strony wierze w oddziaływanie języka na psycha, zreszta tak jak feministki- MINISTRA lol ide po kolejne bro)
Fajk ne;)
zawsze mu to wypominam ;) ale koniec końców, Marcin (bo to jego prawdziwe imię) jest Polakiem :)
Bardzo sympatyczne :-)
(;)
bo sie usmiecha nie w pięć ni w dziesieć, bo tak wypada, bo taki jest nakaz kulturowy
Czemu Amerykanin? :)
amerykanin?
bezpretensjonalne. fajne
.....czapajka z antenką pierwsza klasa.............i fajny Marcel............ :)