Jogin - jeśli kompletnie nie masz pojęcia co mam na myśli to błagam - nie wyciągaj jakichkolwiek wniosków z moich wypowiedzi - czasami lepiej przemilczeć niż robic z siebie ignoranta.Pozdrawiam.
ART MANIA[ 2012-03-26 18:46:36 ] ==> ...i nie jesz ani kęska mięska świńskiego, krowiego,cielęcego, kurzego, kaczego, indyczego, gęsiego, rybiego?...żadnej kiełbaski, paróweczki czy innego masarskiego wyrobu?... a może jakieś owocki morza?...???
@Inkak[ 2012-03-26 18:42:34 ja tylko zacytowalem Plutarcha. Zrobilem to glownie dlatego, ze zdjecia wydaja mi sie dosyc brutalne, a tekst Plutarcha jest emocjonalny. Doskonale zdaje sobie sprawe, ze przy uprawie zboz na przyklad gina glisty, owady, myszy, itd. Ten swiat nie jest doskonaly. Osobiscie, jestem za ograniczeniem ilosci zjadanych produktow zwierzecych lub ich calkowita eliminacja z diety. Moja motywacja pochodzi glownie z badan naukowych.
Endymion - badania dowodzą ,że rosliny komunikują się między sobą oraz potrafią odbierać,analizować i odpowiednio reagować na bodźce zewnętrzne. Posiadają rodzaj "inteligencji" ,który jest odmienny od naszej ale jest więc co masz do powiedzenia, w kontekście tego co napisałeś o mięsożercach,na temat zwolenników zieleniny?Czy mam żreć owczą wełnę,ptasie pióra i własne włosy?
Czy naprawdę pytasz jaki powód skłaniał Pitagorasa do niejedzenia mięsa? Zastanawiam się raczej przez jaki przypadek oraz w jakim stanie świadomości musiał być pierwszy człowiek, który swoimi ustami posmakował rozlanej krwi i wbił swoje zęby w mięso nieżywego stworzenia, zastawił stoły martwymi, cuchnącymi ciałami i miał czelność nazwać jedzeniem i pożywieniem części, które jeszcze chwilę wcześniej krzyczały i płakały, poruszały się i żyły. Jak oczy mogły znieść widok rzezi, gdy podrzynane były gardła i zdzierana skóra, a kończyny odrywano od kończyn. Jak jego nos wytrzymać mógł ten zapach? Jak to się stało, że nieczystości nie odebrały mu smaku, gdy ten miał kontakt z ranami, wysysając ich soki oraz serum ze śmiertelnych ran? I z pewnością nie są to lwy czy wilki, które zabijamy w odruchu samoobrony – wręcz przeciwnie – ignorujemy to i zarzynamy niewinne, oswojone istoty, które nie posiadają żądeł ani kłów, którymi mogłyby nas zranić. Z powodu kawałka mięsa pozbawiamy ich słońca, światła, całej życiowej ewolucji, do której mają prawo poprzez narodziny oraz życie.
Plutarch "O jedzeniu miesa"
Kiedyś kupiłem na targu "baraninę',która po badaniu w Instytucje Weterynaryjnym okazała się być psiną...fujjj.
...Uświadom mnie biednego ciemniaka o co Ci chodziło, publicznie lub na privie wedle Twego wyboru - otwarty jestem na wiedzę :-)
Inkak[ 2012-03-31 10:35:11 ] ==> Wiem, że jestem ignorantem - nie odkryłeś Ameryki, bo jest o rzecz powszechnie znana na Plfoto...he he
Jogin - jeśli kompletnie nie masz pojęcia co mam na myśli to błagam - nie wyciągaj jakichkolwiek wniosków z moich wypowiedzi - czasami lepiej przemilczeć niż robic z siebie ignoranta.Pozdrawiam.
Inkak[ 2012-03-28 17:07:27 ] ==> Po co mi przysrywasz? ale skoro masz radochę, niech Ci będzie!
Jogin - można pociągnąć jeszcze dalej...do wydalania.;-)
slinka leci...
Nie jest to przyjemny widok.
Ciągaj tę serię do finału konsumpcyjnego :-)))
ART MANIA[ 2012-03-26 18:46:36 ] ==> ...i nie jesz ani kęska mięska świńskiego, krowiego,cielęcego, kurzego, kaczego, indyczego, gęsiego, rybiego?...żadnej kiełbaski, paróweczki czy innego masarskiego wyrobu?... a może jakieś owocki morza?...???
:))) ... jest kiełbasa ... jest dobrze ... :))) PZDR !!!
wow...!!
bardzo dobre zdjecie
uwielbiam niewinną jagnięcinę... mniam!
@Inkak[ 2012-03-26 18:42:34 ja tylko zacytowalem Plutarcha. Zrobilem to glownie dlatego, ze zdjecia wydaja mi sie dosyc brutalne, a tekst Plutarcha jest emocjonalny. Doskonale zdaje sobie sprawe, ze przy uprawie zboz na przyklad gina glisty, owady, myszy, itd. Ten swiat nie jest doskonaly. Osobiscie, jestem za ograniczeniem ilosci zjadanych produktow zwierzecych lub ich calkowita eliminacja z diety. Moja motywacja pochodzi glownie z badan naukowych.
ART MANIA - tak jak napisałem wcześniej zawsze mozna zjeść owczą wełnę,ptasie pióra,ludzkie włosy ewentualnie zbierać padlinę.
O Boże...idą święta i takich ofiar będzie więcej...brak mi słów...czasem wstyd mi,że jestem człowiekiem...!!!:-(
Endymion - badania dowodzą ,że rosliny komunikują się między sobą oraz potrafią odbierać,analizować i odpowiednio reagować na bodźce zewnętrzne. Posiadają rodzaj "inteligencji" ,który jest odmienny od naszej ale jest więc co masz do powiedzenia, w kontekście tego co napisałeś o mięsożercach,na temat zwolenników zieleniny?Czy mam żreć owczą wełnę,ptasie pióra i własne włosy?
Czy naprawdę pytasz jaki powód skłaniał Pitagorasa do niejedzenia mięsa? Zastanawiam się raczej przez jaki przypadek oraz w jakim stanie świadomości musiał być pierwszy człowiek, który swoimi ustami posmakował rozlanej krwi i wbił swoje zęby w mięso nieżywego stworzenia, zastawił stoły martwymi, cuchnącymi ciałami i miał czelność nazwać jedzeniem i pożywieniem części, które jeszcze chwilę wcześniej krzyczały i płakały, poruszały się i żyły. Jak oczy mogły znieść widok rzezi, gdy podrzynane były gardła i zdzierana skóra, a kończyny odrywano od kończyn. Jak jego nos wytrzymać mógł ten zapach? Jak to się stało, że nieczystości nie odebrały mu smaku, gdy ten miał kontakt z ranami, wysysając ich soki oraz serum ze śmiertelnych ran? I z pewnością nie są to lwy czy wilki, które zabijamy w odruchu samoobrony – wręcz przeciwnie – ignorujemy to i zarzynamy niewinne, oswojone istoty, które nie posiadają żądeł ani kłów, którymi mogłyby nas zranić. Z powodu kawałka mięsa pozbawiamy ich słońca, światła, całej życiowej ewolucji, do której mają prawo poprzez narodziny oraz życie. Plutarch "O jedzeniu miesa"