Opis zdjęcia
...byłem kiedyś na Florydzie, tylko po to, by odwiedzić wysepkę SANIBEL. Ilość muszli wszelakich jaką tam widziałem na plaży była imponująca. W zasadzie zamiast piasku, muszle. Natomiast w Mui Ne wietnamskiej wiosce rybackiej, którą odwiedziłem w tym roku, niszczą kamieniami takie ilości muszli na plaży, że SANIBEL pewnie niedługo straci przewodnictwo na liście tego typu dziwolągów. Rybacy wcześnie rano w swoich malutkich łódeczkach w kształcie miski przypływają do brzegu z łupami. Muszlami pełnymi przysmaków. Ich kobiety na brzegu rozbijają muszle i wyciągają mieszkańców. Eksmisja. Najpiękniejsze są muszle Pecten, czyli przegrzebka, które od ponad wieku są znakiem firmowym koncernu paliwowego Royal Dutch Shell. Założyciel koncernu Marcus Samuel, otworzył w 1833 w Londynie sklep z antykami i orientalnymi muszlami. I tak się zaczęło. Są jeszcze małże w kolorze zielonym. Kształt podłużny i nazywane są nowozelandzkimi. Te lubię najbardziej jeść...
!
...dziękuje. Takie wychodzą wcześnie rano. I to jest ból. Oraz przez zachodem. To już tylko przyjemność...pozdr