posłusznie odpowiadam: sfociłeś zjawisko tzw słońca pobocznego, a bardziej naukowo nazywa sie to parhelia. To zjawisko optyczne w atmosferze nazywane jest również z ang. sun dog. Występuje często po obu stronach Słońca; szczególnie dobrze jest widoczne, gdy Słońce jest nisko nad horyzontem. Słońca poboczne są jednym z najczęściej obserwowanych typów halo. Powstają one w wyniku załamania się promieni słonecznych na kryształach lodu występujących w formie sześciokątnych płytek opadających w pozycji poziomej, podobnie jak opadające liście.
Takie załamanie światła następuje na kryształkach lodu znajdującego się w atmosferze, właśnie przy takiej syberyjskiej cyrkulacji powietrza. Najczęściej wówczas powstaje pokazane tu zjawisko.
Kiedyś miałem podobne, choć nie tak 'długie zjawisko' - jeden z doktorantów toruńskiego UMK określił to jako 'słup świetlny' - zjawisko powstające na podobnych zasadach co tęcza, ino inne zależności kątowe są... Ale procyon to głębiej wyjaśni... :-))
+++++
przeczytałem.....zwłaszcza procyona.../
podziękował teraz jestem trochę mądrzejszy ;)
Słońce poboczne, tutaj z częściowo widocznym halo. Trochę mocno ściemniłeś i kolorki się nieco zatraciły.
posłusznie odpowiadam: sfociłeś zjawisko tzw słońca pobocznego, a bardziej naukowo nazywa sie to parhelia. To zjawisko optyczne w atmosferze nazywane jest również z ang. sun dog. Występuje często po obu stronach Słońca; szczególnie dobrze jest widoczne, gdy Słońce jest nisko nad horyzontem. Słońca poboczne są jednym z najczęściej obserwowanych typów halo. Powstają one w wyniku załamania się promieni słonecznych na kryształach lodu występujących w formie sześciokątnych płytek opadających w pozycji poziomej, podobnie jak opadające liście.
:)
Sacio właśnie dzisiaj pieprznęła i będę miał kochana szwagierkę teraz na głowie :)
Takie załamanie światła następuje na kryształkach lodu znajdującego się w atmosferze, właśnie przy takiej syberyjskiej cyrkulacji powietrza. Najczęściej wówczas powstaje pokazane tu zjawisko.
rozmawialem z procyonem,powiedzial mi,ze tam u was na osiedlu to rura od centralnego wam pieprzla:)))
ale deszczu nie było i się nie zapowiadało w syberyjskim wyżu ?
Słonecznica. Tak to się u mnie w domu zwie. Na deszcz. Słońce poboczne - tak fachowo się to nazywa
właśnie bardzo mnie to ciekawi :)
Kiedyś miałem podobne, choć nie tak 'długie zjawisko' - jeden z doktorantów toruńskiego UMK określił to jako 'słup świetlny' - zjawisko powstające na podobnych zasadach co tęcza, ino inne zależności kątowe są... Ale procyon to głębiej wyjaśni... :-))