Ponoć uczeni radzieccy w jakimś instytucie na Syberii, tak przy okazji, postanowili spróbować udomowić lisa. Niestety, kolejne pokolenia trzymane w "ogródku" przy zabudowie nadal pozostawały równie dzikie, jak te pierwsze.
Kaatarzyna[ 2012-01-17 17:00:51 ] jedna czapka z lisa chyba Ci starczy?:P
zgadzam sie z Pop Ivan'em i Fotografem:) przy zalym klapnietym od sniegu futrze, to sterczace na glowie wprowadza wrecz element humorystyczny:)
W szczególności współczuję wszystkim zwierzętom, które cierpią z powodu (nowo)bogackich rozrywek. Co innego zabijać aby żyć - co innego dla chorych żądz.
Przełamując ogólnoforumowe zblazowanie osób, które już wszystko widziały, po głębszym oddechu oddaję głos. Bo w sumie wkurzające, że ludzie gdzieś tam łażą po chaszczach, marzną, fotografują jakieś "j*ne sierściuchy" i nikt tego ani skomentować ani ocenić już nawet nie chce. *Parafraza z programu od przedszkola do Opola"
db
Ponoć uczeni radzieccy w jakimś instytucie na Syberii, tak przy okazji, postanowili spróbować udomowić lisa. Niestety, kolejne pokolenia trzymane w "ogródku" przy zabudowie nadal pozostawały równie dzikie, jak te pierwsze.
Kaatarzyna[ 2012-01-17 17:00:51 ] jedna czapka z lisa chyba Ci starczy?:P zgadzam sie z Pop Ivan'em i Fotografem:) przy zalym klapnietym od sniegu futrze, to sterczace na glowie wprowadza wrecz element humorystyczny:)
całokształt - pięknie ...
:D Ślicznie "ustrzelony" :) Fotograf piękna mądrze prawi!!!! :))
Rozumiem. Nie dyskutuję. Nie masz racji tak w pełni ale szanuję Twoje zdanie.
W szczególności współczuję wszystkim zwierzętom, które cierpią z powodu (nowo)bogackich rozrywek. Co innego zabijać aby żyć - co innego dla chorych żądz.
A nie współczujesz ptactwu i zającom? Wszystko ma swoje uzasadnienie, takie życie.
Współczuję ludziom, którzy piękne zwierzęta widzieliby zaraz w swojej paszczy, jako część ubioru lub jako trofeum.
Podoba się. Ładnie złapane, lis nieco zblazowany. BTW, fajna czapka by była ;) ...
11
dziesięć
ładne to
świetne, oczywiście!... - jakby wkurzony trochę lisek?
Przełamując ogólnoforumowe zblazowanie osób, które już wszystko widziały, po głębszym oddechu oddaję głos. Bo w sumie wkurzające, że ludzie gdzieś tam łażą po chaszczach, marzną, fotografują jakieś "j*ne sierściuchy" i nikt tego ani skomentować ani ocenić już nawet nie chce. *Parafraza z programu od przedszkola do Opola"