A ja się z fantasem zupełnie nie zgodzę. No, może co do tej winiety. Ja jej po prostu nie rozumiem. Winieta to wada obiektywu. Wszyscy dążą do tego, aby ją minimalizować. Po co więc ją do zdjęcia dodawać? Chodzi o to, aby udawać, że zdjęcie wykonano bardzo słabej jakości obiektywem? A może chodzi w cyfrowych winietkach o ten jasny owal, bowiem ciemność winietki czai się głównie po kątach. Ale co nam da próba subtelnej modyfikacji prostokątnego kadru w stronę owalnej fotografii nagrobkowej? No, zabrałem się za pisanie komentarza z powodu wpisu fantasa[ 2012-01-15 22:22:13 ], ale jak już zacząłem, to swoje trzy grosze, te o winietkach - choć może bardziej przypominają jakąś deklarację polityczną - wtrącić musiałem. No ale do rzeczy. Autor(ka) to zawodowiec. Czuje się pewnie w studio, umie ustawić różne lampy, parasolki i dyfuzorki, jest cierpliwa w pracy nad obróbką... tak na prawdę to nie wiem, ale tak zgaduję, zakładam, stawiam taką hipotezę mając za przesłanki zawartość portfolio na plfoto i stronę www. Zawodowy fotograf studyjny, który pstryka pary trzymające się za ręce, aktorów, modelki (zarówno z uwagi na posiadane przez nie ubranie, jak i na brak tego ubrania), musi perfekcynie umieć obrabiać fotografie, bowiem klienci żądają cudownych i nierealistycznych obrazków, na których skóra jest idealnie gładka, bez porów, bez plam tłuszczu, potu (a chyba w studio lampy grzeją niemiłosiernie - a może się mylę?)... a skoro umie się czynić takie cuda, to dlaczego by i nie czynić kolejnych? No więc tonacja barw, ich nasycenie - umiejętność takiej pracy suwaczkami, aby w efekcie powstało coś gustownego, co jest zgodne z treścią zdjęcia, to też sztuka. Trzeba mieć softwarte i go znać, ale to nie wystarczy. Trzeba mieć też jakiś gust, oko, smak. Tutaj to wszystko jest, łącznie ze strojem modelki, jej ekspresją mimiczną oraz techniczną stroną samego zdjęcia (ostrość, głębia, światło i inne takie). Fotografia jest zawodowa. Równie dobrze mogłaby zdobić ćwierć, pół, a może i nawet całą stronę jakiegoś kolorowego czasopisma. Portret w stylu "fashion" w profesjonalnym wydaniu. Być może nie jest to dzieło sztuki i nie ma tu niczego nowego, co by zasługiwało na wzmiankę w podręcznikach i encyklopediach i w tym sensie mogło by to być nawet i owo "Wielka dupa-jasiu pompowanie niczego", ale nie można odmówić pracy profesjonalizmu. Pozdr!
fatntasie - ależ shop to taka współczesna ciemnia fotograficzna (przecież w przypadku fotografii analogowej nie prezentujesz odbiorcom nie wywołanego negatywu)
Nie wiem właśnie po co te pprzeżółcone zdjęcia jak widać że nie są stare tylko nowe :) każdy o tym wie dla mnie to psucie przekazu bo mi tu coś nie gra. Chyba że przekaz jest ewidetnie dla laików żeby się jarali obróbką.
Powiem szczerze. Zwykłe zdjęcie które poza fajną miną modelki nic szczególnego w sobie nie ma. Żadnej tu pracy fotografa no może poza pracą na to aby kupić dobry sprzęt :). A już totalnie nudna jest kolorystyka jakieś przeżółcenio-zazielenienie nie wspominając o sztucznie dodanej winiecie. Jedyny powód dla którego to zdjęcie jest wysoko oceniane to znany od lat cukier ludzi którzy zazdroszcząc jakiegoś tam przez nich samych wydumanego prestiżu czy pozycji chcą przyklasnąć aby .. hmm więcej więcej może zdradzi jakis sekrecik i ja też się tak nauczę będę mieć posadkę w jakiejś agencyji. Wielka dupa-jasiu pompowanie niczego.
genialne portrety... wręcz!
BDB!!!
ale super zdjęcie ( teraz ok ? )
Pozdrawiam :)
Styliście należą się ogromne brawa... a Pani fotograf... pokłony.
A ja się z fantasem zupełnie nie zgodzę. No, może co do tej winiety. Ja jej po prostu nie rozumiem. Winieta to wada obiektywu. Wszyscy dążą do tego, aby ją minimalizować. Po co więc ją do zdjęcia dodawać? Chodzi o to, aby udawać, że zdjęcie wykonano bardzo słabej jakości obiektywem? A może chodzi w cyfrowych winietkach o ten jasny owal, bowiem ciemność winietki czai się głównie po kątach. Ale co nam da próba subtelnej modyfikacji prostokątnego kadru w stronę owalnej fotografii nagrobkowej? No, zabrałem się za pisanie komentarza z powodu wpisu fantasa[ 2012-01-15 22:22:13 ], ale jak już zacząłem, to swoje trzy grosze, te o winietkach - choć może bardziej przypominają jakąś deklarację polityczną - wtrącić musiałem. No ale do rzeczy. Autor(ka) to zawodowiec. Czuje się pewnie w studio, umie ustawić różne lampy, parasolki i dyfuzorki, jest cierpliwa w pracy nad obróbką... tak na prawdę to nie wiem, ale tak zgaduję, zakładam, stawiam taką hipotezę mając za przesłanki zawartość portfolio na plfoto i stronę www. Zawodowy fotograf studyjny, który pstryka pary trzymające się za ręce, aktorów, modelki (zarówno z uwagi na posiadane przez nie ubranie, jak i na brak tego ubrania), musi perfekcynie umieć obrabiać fotografie, bowiem klienci żądają cudownych i nierealistycznych obrazków, na których skóra jest idealnie gładka, bez porów, bez plam tłuszczu, potu (a chyba w studio lampy grzeją niemiłosiernie - a może się mylę?)... a skoro umie się czynić takie cuda, to dlaczego by i nie czynić kolejnych? No więc tonacja barw, ich nasycenie - umiejętność takiej pracy suwaczkami, aby w efekcie powstało coś gustownego, co jest zgodne z treścią zdjęcia, to też sztuka. Trzeba mieć softwarte i go znać, ale to nie wystarczy. Trzeba mieć też jakiś gust, oko, smak. Tutaj to wszystko jest, łącznie ze strojem modelki, jej ekspresją mimiczną oraz techniczną stroną samego zdjęcia (ostrość, głębia, światło i inne takie). Fotografia jest zawodowa. Równie dobrze mogłaby zdobić ćwierć, pół, a może i nawet całą stronę jakiegoś kolorowego czasopisma. Portret w stylu "fashion" w profesjonalnym wydaniu. Być może nie jest to dzieło sztuki i nie ma tu niczego nowego, co by zasługiwało na wzmiankę w podręcznikach i encyklopediach i w tym sensie mogło by to być nawet i owo "Wielka dupa-jasiu pompowanie niczego", ale nie można odmówić pracy profesjonalizmu. Pozdr!
świetne...
fantastyczne.
no ba... to ostatnio w modzie na tandemie po plf jechać...
fantas, doceniam Twoj komentarz. Tym bardziej, ze specjalnie zalozyles tu konto (drugie?), zeby mi to napisac. Cieple pozdrowienia dla wszystkich! :)
swietnie stonowane
fatntasie - ależ shop to taka współczesna ciemnia fotograficzna (przecież w przypadku fotografii analogowej nie prezentujesz odbiorcom nie wywołanego negatywu)
Autor jak nawet teraz mnie nie zrozumie to wspomni moje słowa kiedyś :)
Może inaczej po co psuć dobre zdjęcie shopem ? Fajna fotka i jest ok... nie ... posiedzę i zrobię z tego arcydzieło :)
Nie wiem właśnie po co te pprzeżółcone zdjęcia jak widać że nie są stare tylko nowe :) każdy o tym wie dla mnie to psucie przekazu bo mi tu coś nie gra. Chyba że przekaz jest ewidetnie dla laików żeby się jarali obróbką.
fantas - po co zalewać żółcią i jadem to nasze przaśne plfoto, zdjęcie mz bardzo OK
Powiem szczerze. Zwykłe zdjęcie które poza fajną miną modelki nic szczególnego w sobie nie ma. Żadnej tu pracy fotografa no może poza pracą na to aby kupić dobry sprzęt :). A już totalnie nudna jest kolorystyka jakieś przeżółcenio-zazielenienie nie wspominając o sztucznie dodanej winiecie. Jedyny powód dla którego to zdjęcie jest wysoko oceniane to znany od lat cukier ludzi którzy zazdroszcząc jakiegoś tam przez nich samych wydumanego prestiżu czy pozycji chcą przyklasnąć aby .. hmm więcej więcej może zdradzi jakis sekrecik i ja też się tak nauczę będę mieć posadkę w jakiejś agencyji. Wielka dupa-jasiu pompowanie niczego.
ładnie odrealnione............/
Piękne, piękna, piękno :)
ślicznie...
bardzo...
bardzo mi sie podoba;modelka,klimat,kolorystyka
Piękność
duże Tak !
bardzo
uadna szopa ;)
wlosiska nawiazaniem do sweterka...i pieknie zimnymi kolorami pomalowane...podoba mi sie rowniez miekkosc obrazu : ) !!! cudo dziewczyna!
podoba się
smooth :)
wspaniałe! :)
Świetne
Fajne, wyobrażam z mniejszym owłosieniem głowy, zapewne było by bardziej sympatyczne ....?
bardzo ładnie
jak na twoje ostanie to wypas :)
Brawo
Bardzo...
super... przepiękna kobieta... :)
Joanna Kustra presents......
wujek alek .....nie stanowisz wyjątku
Mam kosmate myśli ;)