Warsztaty są git. moim zdaniem wszystko zależy od robiącego zdjęcie. Jeżeli uważacie, że zdjęcie wygląda na starcie jak ze Złodziejewa to sprawa jest prosta. To zdjęcie zrobiło Złodziejewo....modelka, miejsce, jego klimat itp. Ja tylko skadrowałem i pstryknąłem. Jeżeli ktoś ogarnia temat to zawsze zrobi tak, że to będzie jego zdjęcie. Nie boję się samokrytyki. Jest jak jest, jadę dalej, może będzie lepiej.
warsztaty bywają fajne, sama uczestniczyłam w kilku, jednak muszę szczerze przyznać, ze nigdy - otoczona przez grupę ludzi z aparatami - nie miałam do końcu wpływu na powstające obrazy. Ale to moja subiektywna, empiryczna opinia. P.S. Powyższe zdjęcie w oderwaniu od wszystkiego jest dobre.
Ideą warsztatów jest przekazywanie umiejętności, techniki, zdaje mi się. Wizji nie da się w ten sposób ożenić nikomu - warsztatowe wyglądają pozornie podobnie ale jak pogrzebiecie w foliach autorów i tym co robili PO warsztatach okaże się, że nie jest tak, że nagle wszyscy zaczęli "lecieć fetishem".
Laguncula[ 2012-01-06 14:58:25 ] dobrze napisał.... Szkoda, że warsztaty odciskają tak duże piętno na stylu... Wygląda, jakby styl był wyrównywany przez warsztaty do jednego wzorca. Czy tędy droga?
Bardziej chodzi o to że te warsztaty odciskają się na warsztacie ;) uczestników. Te same dziewczyny (piękne zresztą :)) te same wnętrza, inspiracja tymi samymi prowadzącymi, to musi prowadzić do pewnej powierzchownej uniformizacji. I ja też jestem zdania że nie ma w tym niczego złego, bo jak się przyjrzeć dokładnie, to każdy jednak na swój sposób interpretuje ten temat.
bardzo...
jestem fanem urody p.Pauliny
good
+
Dzięki za dyskusję! :)
Warsztaty są git. moim zdaniem wszystko zależy od robiącego zdjęcie. Jeżeli uważacie, że zdjęcie wygląda na starcie jak ze Złodziejewa to sprawa jest prosta. To zdjęcie zrobiło Złodziejewo....modelka, miejsce, jego klimat itp. Ja tylko skadrowałem i pstryknąłem. Jeżeli ktoś ogarnia temat to zawsze zrobi tak, że to będzie jego zdjęcie. Nie boję się samokrytyki. Jest jak jest, jadę dalej, może będzie lepiej.
warsztaty bywają fajne, sama uczestniczyłam w kilku, jednak muszę szczerze przyznać, ze nigdy - otoczona przez grupę ludzi z aparatami - nie miałam do końcu wpływu na powstające obrazy. Ale to moja subiektywna, empiryczna opinia. P.S. Powyższe zdjęcie w oderwaniu od wszystkiego jest dobre.
Ideą warsztatów jest przekazywanie umiejętności, techniki, zdaje mi się. Wizji nie da się w ten sposób ożenić nikomu - warsztatowe wyglądają pozornie podobnie ale jak pogrzebiecie w foliach autorów i tym co robili PO warsztatach okaże się, że nie jest tak, że nagle wszyscy zaczęli "lecieć fetishem".
co by nie mówić zdjęcie jest ok
Laguncula[ 2012-01-06 14:58:25 ] dobrze napisał.... Szkoda, że warsztaty odciskają tak duże piętno na stylu... Wygląda, jakby styl był wyrównywany przez warsztaty do jednego wzorca. Czy tędy droga?
ładnie
o samym zdjęciu prawie nic :) ale o pochodzeniu jego wielkie wywody :) śmieszne to :)
poprawne ale nie porywa, warsztatowy produkcyjniak jakich pełno tutaj...;)
Bardziej chodzi o to że te warsztaty odciskają się na warsztacie ;) uczestników. Te same dziewczyny (piękne zresztą :)) te same wnętrza, inspiracja tymi samymi prowadzącymi, to musi prowadzić do pewnej powierzchownej uniformizacji. I ja też jestem zdania że nie ma w tym niczego złego, bo jak się przyjrzeć dokładnie, to każdy jednak na swój sposób interpretuje ten temat.
... Laquncula ma troche racji w tym, co pisze... ale nic to, bo wiele z tych zdjec fajnymi jest...
fajne sa te zdjecia z warsztatów, ale na minus jest to że wszystkie wyglądają jak od jednego autora
ładnie
wiedziałam od razu, że Złodziejewo zanim zobaczyłam podpis :)