I szystko jasne :-)))

esox- przy okazji, czy wiesz co oznacza Twoja ksywa ?

To zdjęcie, podobnie jak kilka popraednich i kilka następnych powstało w listopadzie 2002 na rafach w okolicach Hurghady w Egipcie. podczas tego wyjazdu fotografowałem świeżo nabytym z drugiej ręki aparacikiem lunetkowym firmy Sea & Sea. Ponieważ natychmiast po powrocie aparat się popsuł i jest od ponad roku w serwisie, to nawet nie zdążyłem się nauczyć jego pełnej nazwy. Do fotografii podwodnej niezbędne jest dobre światło. lampa czołowa daje często rozbłyski od zawiesiny (trochę jak błyskanie fleszem przy padającym śniegu) więc należy stosować lampy zewnętrzne, nie świecące prostopadle. Do lamp wbudowanych trzeba zastosować chociaż dyfuzor. Tu była zastosowana lampa wbudowana i jakś to wyszło, ale w polskich wodach to jest nie do zrobienia. Jaśniejsze kwadraciki to właśnie odbicie światła lampy od zawiesiny w wodzie. Dlaczego kwadraciki ? nie mam pojęcia na filmach o czułości 200 wychodziły kółeczka, a na 400 kwadraciki. Ale to chyba nie jest reguła. W Bałtyku dość ciekawe zdjęcia udało mi się zrobić Canonem Power Shot A40 w obudowie i bez lampy, ale do tego wrócę, jak skończę serię z rafy. Pozdrawiam.