Aaa, kotki dwa...
Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog.
- Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych?
Pacjent na to:
- Na kasę chorych.
Na to anestezjolog:
- Aaaaa... kotki dwa....
...:))
...natychmiast miaucz,gdzie byłeś dzisiejszej nocy... ++
Uśmiechowe, bardzo fajne. p-m.
:)
obawiam się, że tam nie było nic do śmiechu... i na "łapoczynach" się skończyło :-)
żona albo teściowa
głupie w sensie śmiesznym na +
dobre słonko :)
Aaa, kotki dwa... Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog. - Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych? Pacjent na to: - Na kasę chorych. Na to anestezjolog: - Aaaaa... kotki dwa....
:)
ŚLiczne koty .... Ciekawe co sobie opowiadaly ;)
=^..^= =^..^= ..... :-))))))))))))))))))))))