Stara Havana.
... brak pilki nie przeszkadza w swietnej grze. Kamyk, kawalek cementu lub cegly a w ostatacznosci WYOBRAZNIA o istnieniu prawdziwej pilki ...
oczywiscie,zoska!...nawet ma sie w domu nowoczesna wersje sklepowa : ) ... a kapsle,ech sztuka bylo tylko czterema ruchami dosunac do mety po drewnianych,powyginanych brzegach piaskownicy,ja odpuszczalam bo do dzis nie umiem tego robic,obijam pazury i tyle ... strzelanie z procy bolcami w chlopakow ,ktorzy mlodszych gnebili tez mialo miejsce-teraz ,jako rodzicowi w glowie mi sie to nie miesci,ale za to robilam widoczki z kawalkow szkielek przyklepanych ziemia ,kawe z blota,kotlety mielone z mokrego piasku i salatke z babki i rumianku hyhy .... a obraz bardzo prawdziwy,podoba mi sie chwila zatrzymana w kadrze,ktora dla mnie jest lekko smutkiem nasaczona z racji otoczenia,ale to zapewne nie ma dla nich najmniejszego znaczenia w chwili zabawy...
gra polegała na rzucaniu z ok 10 metrów w puszkę :) zbiłeś puszkę musiałeś odzyskać swój kij :) walka na kije i zbijanie przeciwnika :) zasady proste i ciało poobijane :) pewnie w innych częściach polski miało to inną nazwę :) u nas się mówiło po prostu : "gramy w pikra" :)
świetne miejsce i scenka
I
||
bardzo dobra praca
fota dnia czy polecane...??? super praca!!! :))
Dobre
trening czyni mistrza :)
OOOO tak !!! Olaf Ludwig ...!!
++
Czarodziejko : ) ......... Olaf,Olaf ...to byly czasy,kazde wydarzenie sportowe swietem bylo...wyscigi pokoju,mundiale...pamietam ,jak jeden zdesperowany sasiad po przegranej pilkarzy wyl zalosnie przez okno " powiesic Piechniczka" (mam nadzieje,ze nikogo nie obrazilam tym wspomnieniem)
MARZE NA[ 2011-12-11 17:37:32 też robiłam widoczki :)) ale gotować nigdy nie lubiłam :)
olaf ludwig
Nie moge sobie od rana przypomniec jak sie nazywal kolarz z DDR ktorego wszyscy kapel chcieli miec ...
oczywiscie,zoska!...nawet ma sie w domu nowoczesna wersje sklepowa : ) ... a kapsle,ech sztuka bylo tylko czterema ruchami dosunac do mety po drewnianych,powyginanych brzegach piaskownicy,ja odpuszczalam bo do dzis nie umiem tego robic,obijam pazury i tyle ... strzelanie z procy bolcami w chlopakow ,ktorzy mlodszych gnebili tez mialo miejsce-teraz ,jako rodzicowi w glowie mi sie to nie miesci,ale za to robilam widoczki z kawalkow szkielek przyklepanych ziemia ,kawe z blota,kotlety mielone z mokrego piasku i salatke z babki i rumianku hyhy .... a obraz bardzo prawdziwy,podoba mi sie chwila zatrzymana w kadrze,ktora dla mnie jest lekko smutkiem nasaczona z racji otoczenia,ale to zapewne nie ma dla nich najmniejszego znaczenia w chwili zabawy...
++
... a zoska? Czy ktos pamieta:)
dobre!
bardzo mi się podoba!
++
piękne ... !
+
:) miło czyta się te komentarze.....a zdjęcie podoba mi się, oczywiście :)
... OK.
gra polegała na rzucaniu z ok 10 metrów w puszkę :) zbiłeś puszkę musiałeś odzyskać swój kij :) walka na kije i zbijanie przeciwnika :) zasady proste i ciało poobijane :) pewnie w innych częściach polski miało to inną nazwę :) u nas się mówiło po prostu : "gramy w pikra" :)
... co to jest PIKR ?
grało się i w pikra :)
Zachwyt ;) Cudne
No jasne ... A kapsle pamietacie jak byl wyscig pokoju ?
A w klipę graliście. ?
i mielismy podobne marzenia. Teraz sie spelnily a nam ... NIEDOBRZE ...
Takie widok pamiętam, były też i u nas