Mamutku, jeśli Twoja wyobraźnia podpowiada Ci, że paluszki nie należą do starszego pana, to Twoje uwagi są całkowicie słuszne i przyznaję Ci rację. Cieszę się ponadto z tego, że widzę Cię w dobrej kodnycji... :{)))
W warunkach studyjnych nie trzeba czekać na odpowiedni moment. Co do paluszków - wcale nie ma pewności, że one należą do tego pana, wyrastają z ramki ;)
Mamutku => Poradę zanotowałem w kajeciku i podkreśliłem wężykiem. Dopisałem też: do zastosowania w w warunkach studyjnych... :{)))) Co do powyższej wersji: uważam, że paluszki są bardzo potrzebne - pokazują, że starszy pan gestykuluje. Bez tej gestykulacji nie byłoby tak jasne, iż właśnie snuje się opowieść... Pzdr :{)
Nie WSZYSTKO trzeba w kadrze umieszczać... można poczekać na moment, kiedy paluszków niepotrzebnych w nim nie będzie :) Pomijając owe paluszki zdjęcie oglądam z zaciekawieniem i przyjemnością. Serdeczności przesyłam.
Natajlo => Mam nadzieję, że śniadanie smakowało. No to teraz, jeśli chcesz, odpowiedz sobie na dwa pytania: 1. Co cała dłoń widoczna w kadrze wniosłaby do TEMATU zdjęcia? 2. Czy bez choćby kawałka gestykulującej dłoni TEMAT byłby lepeiej zrozumiały? Pozdrawiam i do nastęnego... :{)))
coraz lepiej sprawdzasz się w portretach ... ta rączka ... też mnie nie przekonuje albo z wyobraźnią mam dzisiaj na bakier, może muszę zjeść śniadanie ;)
TaG55 => Zaczynasz mnie zadziwiać - znowu trafiłeś w 10. Patrzysz niezwykle przenikliwie. Aczkolwiek na tym zdjęciu nie wiadomo, co jest ważniejsze - opowiadanie, czy słuchanie... ? Pzdr :{)
Torodo => Na KAŻDYM zdjęciu COŚ jest ucięte... Takie są prawa kadru. I po to człowiek ma wyobraźnię, żeby sobie pewne rzeczy w rozumie uzupełniać. Nie da się w kadrze zmieścić WSZYSKIEGO, trzeba się zatem posługiwać symbolami... :{)
Ja się cieszę, że Ty się cieszysz :) Staram się, ale łatwo nie jest... Raz jeszcze pozdrawiam ciepło.
Wymowne... a ręka OK. Pozdrawiam
Mamutku, jeśli Twoja wyobraźnia podpowiada Ci, że paluszki nie należą do starszego pana, to Twoje uwagi są całkowicie słuszne i przyznaję Ci rację. Cieszę się ponadto z tego, że widzę Cię w dobrej kodnycji... :{)))
W warunkach studyjnych nie trzeba czekać na odpowiedni moment. Co do paluszków - wcale nie ma pewności, że one należą do tego pana, wyrastają z ramki ;)
Mamutku => Poradę zanotowałem w kajeciku i podkreśliłem wężykiem. Dopisałem też: do zastosowania w w warunkach studyjnych... :{)))) Co do powyższej wersji: uważam, że paluszki są bardzo potrzebne - pokazują, że starszy pan gestykuluje. Bez tej gestykulacji nie byłoby tak jasne, iż właśnie snuje się opowieść... Pzdr :{)
fajne
Nie WSZYSTKO trzeba w kadrze umieszczać... można poczekać na moment, kiedy paluszków niepotrzebnych w nim nie będzie :) Pomijając owe paluszki zdjęcie oglądam z zaciekawieniem i przyjemnością. Serdeczności przesyłam.
Natajlo => Mam nadzieję, że śniadanie smakowało. No to teraz, jeśli chcesz, odpowiedz sobie na dwa pytania: 1. Co cała dłoń widoczna w kadrze wniosłaby do TEMATU zdjęcia? 2. Czy bez choćby kawałka gestykulującej dłoni TEMAT byłby lepeiej zrozumiały? Pozdrawiam i do nastęnego... :{)))
:)
coraz lepiej sprawdzasz się w portretach ... ta rączka ... też mnie nie przekonuje albo z wyobraźnią mam dzisiaj na bakier, może muszę zjeść śniadanie ;)
:D Dobrze jest, jeżeli umiemy i słuchać i opowiadać... wtedy miło się opowiada i miło słucha :))) Panowie ze zdjęcia chyba osiągnęli cel :))
TaG55 => Zaczynasz mnie zadziwiać - znowu trafiłeś w 10. Patrzysz niezwykle przenikliwie. Aczkolwiek na tym zdjęciu nie wiadomo, co jest ważniejsze - opowiadanie, czy słuchanie... ? Pzdr :{)
...trzeba umieć opowiadać...
Torodo => Na KAŻDYM zdjęciu COŚ jest ucięte... Takie są prawa kadru. I po to człowiek ma wyobraźnię, żeby sobie pewne rzeczy w rozumie uzupełniać. Nie da się w kadrze zmieścić WSZYSKIEGO, trzeba się zatem posługiwać symbolami... :{)
+
Naturalne,proste,szkoda ,że rączka ucieta.
Tego nam brakuje...