nie no, Dorcus.. (foch!) już nie jesteś moim Kolegą (ignor)..:P Inka, staram się takich sytuacji unikać. po racicach zostają jednak ślady, a ja wykupiłem ostatnio karnet na basen..:]
miałem nie pisać ale mam nadzieję, że się nie obrazisz. Mi kadr nie podchodzi, choć moment oczywiście złapany :) Wyjebutałbym cały dół i zrobiłbym z tego panoramę racławicką, no może spiczką :)
Anski, to nazwa miejscowości. mam tak w zwyczaju podawać w opisie. dat raczej nie podaję (zapisuję tylko sobie w tagach), a tutaj podałem z racji tego, że w Wawie akurat w owej chwili było nienajspokojniej..
już Ci chyba mówiłem, że to dla mnie zaszczyt..? :)
lubię takie kadry , lubię takie widoki , lubię Twoje foty :)
Nie wiem co pisać, daję + :)
urocze
ku domowi :)
pasterz myśliciel...db./
Dostojnie podchodzi.
bardzo
dobre, podoba się
o tak!
Dobry kadr!
dobre to jest!!
Ciekawie skadrowane
nie no, Dorcus.. (foch!) już nie jesteś moim Kolegą (ignor)..:P Inka, staram się takich sytuacji unikać. po racicach zostają jednak ślady, a ja wykupiłem ostatnio karnet na basen..:]
miałem nie pisać ale mam nadzieję, że się nie obrazisz. Mi kadr nie podchodzi, choć moment oczywiście złapany :) Wyjebutałbym cały dół i zrobiłbym z tego panoramę racławicką, no może spiczką :)
w pierwszej chwili pomyślałam, że po Tobie przelazły ;PP
dzięki za obszerny opis
+++ :-)
Anski, to nazwa miejscowości. mam tak w zwyczaju podawać w opisie. dat raczej nie podaję (zapisuję tylko sobie w tagach), a tutaj podałem z racji tego, że w Wawie akurat w owej chwili było nienajspokojniej..
Jak dla mnie mega
Inka, tak, była otwarta przestrzeń, za nic się nie schowasz, więc musiałem się trochę podczołgać..:P
Spiczki, 11.11.11 , cyferki to data a spiczki to tak się mówiło kiedyś na zapałki a razem to nie potrafię tego złożyć :)
takie o efekcie cieplarnianym ;)
yyy.. ale przecież nie ma żadnego tytułu, Anski..
leżałeś? ;>
Anski, pomyśl ;)...
co znaczy tytuł ?
bardzo dobre
świetne...
Święta świętami, a tu jak widzę życie toczyło się normalnie i tak bardzo swojsko:)
10
ne ponymaju czoho wun chocze od teji hruszy ...:(
O, i z takich chwil również... (czas się składa, bo wspominałem u Muziego). p-m.
ZABIERAM do ulubionych tą fote...BRAWO !!!
...........hehe fajno się jedzie po tych pasach....................wprost w krowie zadki............... :)