a ja lubię tą Twoją mgłę, lubię Twój styl który znam już od dawna i bardzo lubię wszystkie zdjęcia jakie widziałam z tej sesji - mają w sobie radość dzieciństwa, beztroskę
Pewnie, ze wystarczy kilka sekund, żeby podpis usunąć. Ale zawsze to jakieś utrudnienie ;) Znam osoby, które zawsze umieszczają podpis na zdjęciu, i nie podlega to dyskusji. Poza tym, tutaj jest on na tyle delikatny, ze trzeba naprawdę chcieć się przyczepić.
w/g mnie podpis nie dyskwalifikuje zdjęcia, choć z moim zdaniem znając specyfikę sieci i parametry zdjęcia do uploadu można sobie ten temat odpuścić (sam podpisywałem i dałem sobie z tym spokój)... Usunięcie podpisu to dosłownie mniej, niż minuta zabawy w programie graficznym.... A nawet, jak ktoś ukradnie, to nic nie zrobi ze zdjęciem o boku 850 pixeli... Takie foto nadaje się tylko do powieszenia w galerii internetowej... A jak już ktoś je podpieprzy, to i tak prędzej, czy później to wyjdzie... Czy jest podpis, czy go nie ma... Mi zasunęli kiedyś zdjęcia piorunów i się nawet ucieszyłem, że ktoś uznał je za na tyle ciekawe, że należy je ukraść :))))) Oczywiście po interwencji user znikł z portalu... :)
Wolałabym robić jedno przemyślane, tylko obmyślone jest malowanie farbkami, tło, Młoda... a już samo jej ustawienie, uśmiech na zawołanie jest raczej nie do zaplanowania.
Przeczytałam, ale zabrzmiało ono dosć retorycznie.
Generalnie autorka moim zdaniem wystawiła dobre, przemyślane zdjęcie. Jak sama pisze, dopiero się uczy, co tłumacze jakieś tam braki. Chociaż ja uważam, ze ostrość jest wystarczająca, a przeszkadza tutaj bardziej zbyt mały kontrast. I ok, rozumiem, to tylko moje zdanie, każdy może mieć inne. Jednak jakieś prześmiewcze nic niewnoszące komentarze lub te dotyczące podpisu są naprawdę średnio przydatne i rozwijające. Pewnie, komuś może taki podpis przeszkadzać, ale to już jego problem. Ciężko z tego powodu dyskwalifikować zdjęcie.
Ale nikt Ci nie napisał żadnego słowa typu gniot, gniot dnia, gniot miesiąca, czy życia... Nie nadinterpretuj wypowiedzi.... Rozumiem, że na moje pytanie nie otrzymam odpowiedzi...
To moja siostra, ale to nie oznacza, że każde pstryknięte foto tutaj jest, bo są raptem cztery. Zdjęcia robię nie tylko jej, ale naprawdę wielu dzieciakom i potrafię podejść krytycznie do swoich zdjęć, aczkolwiek to zdjęcie nie wydaje mi się gniotem dnia, ani tym bardziej życia :D I może nie będzie to skromne, ale wolę nie czytać takich uwag, wolę trzymać się dalej swojej drogi.
Sandra Szewczyk[ 2011-12-04 22:51:34 ] - To powiedz droga Autorko, co jest ważne podczas przygotowania zdjęcia do prezentacji na portalu foto ? Weź pod uwagę fakt, że oglądający Twoje zdjęcia ludzie nie są związani emocjonalnie, genetycznie, ani hormonalnie z modelką... W/g mnie tego typu zdjęcia są najgorsze do prezentacji, bo właśnie każda mama fotografująca swoje dziecko nie będzie w stanie obiektywnie ocenić zdjęcia... Tu niestety hormony wygrywają nad szczerą samooceną... Ale czytaj uwagi, obserwuj i wyciągaj wnioski... Powodzenia...
Ale problem jest w tym, że jest ten podpis? Że w 'o sobie' napisałam prawdę? Że zdjęcie jest nieostre? Nawet jeśli, to nie wiedziałam, że to najważniejsze.
Uwielbiam takie nic niewnoszące komentarze...
Podpis jest i tyle, niestety w dzisiejszych czasach ciężko się bez niego obejść, chyba, ze później chce się swoje zdjęcia znaleźć na cudzych profilach. Poza tym nie podpis tworzy zdjęcie.
Mi się ta fotografia podoba, świetna modelka, pomysł, który mi samej wiele razy chodził po głowie. Tonacja też fajna. Jedyny minus jak dla mnie to dość słaby kontrast, ale rozumiem, ze to zabieg celowy. Generalnie duży plus :)
a ja lubię tą Twoją mgłę, lubię Twój styl który znam już od dawna i bardzo lubię wszystkie zdjęcia jakie widziałam z tej sesji - mają w sobie radość dzieciństwa, beztroskę
Świetnie się bawiłyśmy :)
A wracając do zdjęcia - niezłą zabawę musiała mieć Mała podczas tej sesji :)
Pewnie, ze wystarczy kilka sekund, żeby podpis usunąć. Ale zawsze to jakieś utrudnienie ;) Znam osoby, które zawsze umieszczają podpis na zdjęciu, i nie podlega to dyskusji. Poza tym, tutaj jest on na tyle delikatny, ze trzeba naprawdę chcieć się przyczepić.
w/g mnie podpis nie dyskwalifikuje zdjęcia, choć z moim zdaniem znając specyfikę sieci i parametry zdjęcia do uploadu można sobie ten temat odpuścić (sam podpisywałem i dałem sobie z tym spokój)... Usunięcie podpisu to dosłownie mniej, niż minuta zabawy w programie graficznym.... A nawet, jak ktoś ukradnie, to nic nie zrobi ze zdjęciem o boku 850 pixeli... Takie foto nadaje się tylko do powieszenia w galerii internetowej... A jak już ktoś je podpieprzy, to i tak prędzej, czy później to wyjdzie... Czy jest podpis, czy go nie ma... Mi zasunęli kiedyś zdjęcia piorunów i się nawet ucieszyłem, że ktoś uznał je za na tyle ciekawe, że należy je ukraść :))))) Oczywiście po interwencji user znikł z portalu... :)
Wolałabym robić jedno przemyślane, tylko obmyślone jest malowanie farbkami, tło, Młoda... a już samo jej ustawienie, uśmiech na zawołanie jest raczej nie do zaplanowania.
Przeczytałam, ale zabrzmiało ono dosć retorycznie. Generalnie autorka moim zdaniem wystawiła dobre, przemyślane zdjęcie. Jak sama pisze, dopiero się uczy, co tłumacze jakieś tam braki. Chociaż ja uważam, ze ostrość jest wystarczająca, a przeszkadza tutaj bardziej zbyt mały kontrast. I ok, rozumiem, to tylko moje zdanie, każdy może mieć inne. Jednak jakieś prześmiewcze nic niewnoszące komentarze lub te dotyczące podpisu są naprawdę średnio przydatne i rozwijające. Pewnie, komuś może taki podpis przeszkadzać, ale to już jego problem. Ciężko z tego powodu dyskwalifikować zdjęcie.
może nie należy robić miliona, tylko jedno przemyślane...?
Co jest ważne? Na pewno zrobienie go, wyselekcjonowanie spośród miliona innych, a następnie obrobienie kadru według swojego pomysłu ;-)
~A[ 2011-12-04 23:12:11 ] - wystarczy przeczytać co napisałem... Wydaje mi się, że nie jest to trudne.
~Maciej Blum[ 2011-12-04 23:10:30 ] A zadałeś jakieś pytanie? ;)
Ale nikt Ci nie napisał żadnego słowa typu gniot, gniot dnia, gniot miesiąca, czy życia... Nie nadinterpretuj wypowiedzi.... Rozumiem, że na moje pytanie nie otrzymam odpowiedzi...
To moja siostra, ale to nie oznacza, że każde pstryknięte foto tutaj jest, bo są raptem cztery. Zdjęcia robię nie tylko jej, ale naprawdę wielu dzieciakom i potrafię podejść krytycznie do swoich zdjęć, aczkolwiek to zdjęcie nie wydaje mi się gniotem dnia, ani tym bardziej życia :D I może nie będzie to skromne, ale wolę nie czytać takich uwag, wolę trzymać się dalej swojej drogi.
~A[ 2011-12-04 22:55:03 ] - rozumiem, że wszyscy mają przyklasnąć........
Sandra Szewczyk[ 2011-12-04 22:51:34 ] - To powiedz droga Autorko, co jest ważne podczas przygotowania zdjęcia do prezentacji na portalu foto ? Weź pod uwagę fakt, że oglądający Twoje zdjęcia ludzie nie są związani emocjonalnie, genetycznie, ani hormonalnie z modelką... W/g mnie tego typu zdjęcia są najgorsze do prezentacji, bo właśnie każda mama fotografująca swoje dziecko nie będzie w stanie obiektywnie ocenić zdjęcia... Tu niestety hormony wygrywają nad szczerą samooceną... Ale czytaj uwagi, obserwuj i wyciągaj wnioski... Powodzenia...
Bo nie jest :) Ale z "guru fotografii" czasem ciężko dyskutować. Podpis jet i już. Nie widzę żadnego problemu, a już na pewno nie powodu do dyskusji.
Ale problem jest w tym, że jest ten podpis? Że w 'o sobie' napisałam prawdę? Że zdjęcie jest nieostre? Nawet jeśli, to nie wiedziałam, że to najważniejsze.
Nie doszukujmy się drugiego dna, aczkolwiek ta maniera kolorystyczna może być denerwująca.
dodatkowe zabiegi w fotoszopie popsuły i tak nie najlepsze zdjęcie.... Kadr dyskusyjny, ostrości brak...
spoko -O sobie Fotografuję. Najczęściej swoją siostrę - Nicolę. Dopiero się uczę :)
jn
No oczywiście.
bzdura w każdym calu
Uwielbiam takie nic niewnoszące komentarze... Podpis jest i tyle, niestety w dzisiejszych czasach ciężko się bez niego obejść, chyba, ze później chce się swoje zdjęcia znaleźć na cudzych profilach. Poza tym nie podpis tworzy zdjęcie. Mi się ta fotografia podoba, świetna modelka, pomysł, który mi samej wiele razy chodził po głowie. Tonacja też fajna. Jedyny minus jak dla mnie to dość słaby kontrast, ale rozumiem, ze to zabieg celowy. Generalnie duży plus :)
te Twoje podpisy to raczej wytenteges trzeba by było..
jak miałem ospę to mnie tak mama urządziła...