Opis zdjęcia
Listopad 2011. 3D cross view. Czyli robimy zeza i spoglądamy prawym okiem na lewe zdjęcie a lewym na prawe. Jeżeli Ci się nie udaje uzyskać efektu 3D bez sztucznych ułatwień, spróbuj tak. Usiądź centralnie przed monitorem w odległości 60, 70 cm. Weź do ręki jakiś cienki przedmiot np. długopis. Umieść go pionowo tuż przed ekranem pomiędzy zdjęciami tworzącymi stereoparę tak aby jego koniec był w połowie wysokości kadru. Zbliżaj powoli ów przedmiot od ekranu do oczu skupiając wzrok na końcu przedmiotu. W tle obraz ekranu zaczyna się rozjeżdżać. Gdy ruchomy przedmiot będzie w odległości około 20 cm od oczu to obraz monitora będzie na tyle \"rozjechany\", że poszczególne obrazy stereopary w Twoich oczach nałożą się na siebie w centrum, tworząc jakby tryptyk. Staraj się wtedy ostrość wzroku przerzucić na ekran, na centralny obraz \"tryptyku\".
...zwyczajnie się nie zgra (kończąc Twoją wypowiedź) ;) Ale użycie obiektywu tele (jak tutaj?) pozwala na "odcięcie się" od najbliższego otoczenia i wychodzi właśnie jak powyżej. 4 plany 3D, świetne.
gobo32: Tak, daję na czuja. Z reguły jest to dużo więcej niż naturalny rozstaw oczu. W tym przypadku jest to około 50, 70 cm. Celowo tak robię aby zwiększyć efekt głębi bo przy tym sposobie oglądania gdy kąt widzenia obiektów jest znacznie mniejszy od naturalnego zastosowanie paralaksy "normalnej" daje zbyt mizerny efekt. Staram się nie przesadzić bo wtedy pierwszy plan staje się "niezjadliwy".
Skąd wiesz jaka ma być paralaksa? Robisz na "czuja"?
szambonur[ 2011-11-14 22:27:10 ]: Tobie to akurat się nie dziwię, że tak piszesz:)).
normalnie jakbym tam był... Świetnie... Powodzenia na zaś...
:D Świetna głębia... :))