her_miona widze ze obralas bardzo ciekawa droge w fotografii. w tym co robisz moze cie zainteresowac Jörg Gründler. On i kilku innych maluja swiatlem. fascynujace, tanie ale zabiera czas a ja ciagle w pogoni za zwierzakami:). efekty ktore mozna tanim kosztem otrzymac sa w 'duchu' tego co ty robisz. warto zerknac: http:// www.art-of-visions.com/ gal_1/gal_1.html Pozdrawiam.
wow! koval. dzieki. to jest wlasnie to, czego szukam na plfoto, a co tak rzadko mozna tu uswiadczyc. czyli dobre rady. to w takim razie troche przyblize warunki w jakich zdjecia robie. tlem jest stare, wytarte przescieradlo. lampka nocna sztuk jeden z halogenem z ikei. zdjecie zrobilam w lustrze. aparat nikon colpix 4500 z rozwalona opcją światła. wszystko robię na 'wyczucie'. ostatnio zaanektowałam do wspolpracy kolezanki, ale niestety ladowarka mi sie popsula, ale jak tylko doprowadze do porzadku swoj sprzet, nie omieszkam skozystac z Twoich rad ( i nie tylko Twoich). z kazdym zdjeciem umiem coraz wiecej i mam nadzieje, ze kiedys wreszcie zaczne robic zdjecia, jak poeci wiersze pisza. czyli nie wszystko bede dopoiwiadac, a ludzie beda mogli zastanawiac sie "co autor mial na mysli". jeszcze raz wielkie dzieki :)
o . w koncu zdjecie pod ktorym moge sie wypowiedziec bazujac na wlasnym doswiadczeniu :)Generalnie jestes blisko ciekawego ujecia. Moje pierwsze spostrzezenie tyczy sie wrecz na sile narzuconego statycznego balansu! Oczywiscie nic w tym zlego ale napewnoobiniza to orginalnosc tego ujecia. Sposob w jaki ujelas / kadrowalas glowe modelki nie pozostawia wiele dla odbiorcy ..w pewlni centralne / statyczne pokazanie. Z pewnoscia jets to bezpieczne i nie powoduje mozliwosci pomylki a wszczegolnosci z polaczeniem tego z dosc dobrze dzialajaca skosna kompozycja. Tak wiec o ile nie zyskalas tu zbyt wiele z pewnoscia nie stracilas tez nic..i caloksztalt jest ok . Ta bardziej problematyczn aczesc imho dotyczy swiatla. Glowny problem zwiazany jest z duza iloscia cieni , ktore powielaja ksztalty ktore juz i tak widzimy ,zacieraja czytelnosc i odbior elementow a co za tym idze traca one sile wyrazu imho . Najasniejszy punkt tego ujecia wydaje sie byc troszke przypadkowy , ajk z pewnoscia wiesz jest on o tyle wazny o ile automatycznie sciaga wzrok ogladajacego w pierwszej kolejnosci . CZesto podswiadomie dazymy do kontaktu wzrokowego z oczami w przypadku portretu i tak z pewnoscia jest i w tym wypadku , natomiast swiatlo stanowiloby ten drugi magnetyczny punkt .czesc twarzy pod ustami jest o malym wkladzie jelsi chodzi otresc , natomist swiatlo przypisalo mu duzy priorytet w odbiorze...w/g mnie. Cien na scianie - nie jest on bardzo rozpraszajacy ale w pewien sposob bardzo szybko zdradza fakt wykorzystania sztucznego oswietlenia. Chyba czesciej zalezy nam na nie pokazywaniu tego i nie odkrywaniu naszych wszystkich "kart " . Z pewnoscia moge pozytywnie wypowiedziec sie na temat ekspozycji , ktora jest nienaganna i pokazuje caly przedzial detali zarowno w swiatlach jak i cieniach . Mialem juz o tym nie wspominac , ale te galazki zachodzace na oko , moga byc roznie odebrane, osobiscie moja opinia jest dosc niepewna, o ile sie one zatrzynuja na oku to chyba jest to rozpraszajace , jakby przykrywaly czesc tarzy to imho byloby to interesujace. Wciaz jednak gratuluje pomyslowosci i kreatywnosci . ( ja bylem o tyle w innej sytuacji ze pracowalem z modelem , wiec ulatwialem sobie jak tylko mogel, zawsze podziwiam tych co potrafia sami siebie fotografowac , nie jest to nic latwego :) .PK .
pewnie i masz rację, hehe, bo model wtedy jest bardzo cierpliwy, fajna fota, macoś słowiańskiego w sobie, ale nie żebym był jakośdziei chory na tym punkcie
sztuczny? co masz na mysli? ze narysowalam? ;))
Najładniejsze z autoportretowych stanowczo...ten cień z tyłu troszke sztuczny...i twarz za wyraźna w stosunku do reszty...ale jest super.
dzieki. nie omieszkam sprawdzic :)
her_miona widze ze obralas bardzo ciekawa droge w fotografii. w tym co robisz moze cie zainteresowac Jörg Gründler. On i kilku innych maluja swiatlem. fascynujace, tanie ale zabiera czas a ja ciagle w pogoni za zwierzakami:). efekty ktore mozna tanim kosztem otrzymac sa w 'duchu' tego co ty robisz. warto zerknac: http:// www.art-of-visions.com/ gal_1/gal_1.html Pozdrawiam.
Bardzo ladne zdjecie ...:-))) ( nie bede pisac tak jak koval... zdjecie ok )
wow! koval. dzieki. to jest wlasnie to, czego szukam na plfoto, a co tak rzadko mozna tu uswiadczyc. czyli dobre rady. to w takim razie troche przyblize warunki w jakich zdjecia robie. tlem jest stare, wytarte przescieradlo. lampka nocna sztuk jeden z halogenem z ikei. zdjecie zrobilam w lustrze. aparat nikon colpix 4500 z rozwalona opcją światła. wszystko robię na 'wyczucie'. ostatnio zaanektowałam do wspolpracy kolezanki, ale niestety ladowarka mi sie popsula, ale jak tylko doprowadze do porzadku swoj sprzet, nie omieszkam skozystac z Twoich rad ( i nie tylko Twoich). z kazdym zdjeciem umiem coraz wiecej i mam nadzieje, ze kiedys wreszcie zaczne robic zdjecia, jak poeci wiersze pisza. czyli nie wszystko bede dopoiwiadac, a ludzie beda mogli zastanawiac sie "co autor mial na mysli". jeszcze raz wielkie dzieki :)
Hermiono - super! Cieszę się:)
o . w koncu zdjecie pod ktorym moge sie wypowiedziec bazujac na wlasnym doswiadczeniu :)Generalnie jestes blisko ciekawego ujecia. Moje pierwsze spostrzezenie tyczy sie wrecz na sile narzuconego statycznego balansu! Oczywiscie nic w tym zlego ale napewnoobiniza to orginalnosc tego ujecia. Sposob w jaki ujelas / kadrowalas glowe modelki nie pozostawia wiele dla odbiorcy ..w pewlni centralne / statyczne pokazanie. Z pewnoscia jets to bezpieczne i nie powoduje mozliwosci pomylki a wszczegolnosci z polaczeniem tego z dosc dobrze dzialajaca skosna kompozycja. Tak wiec o ile nie zyskalas tu zbyt wiele z pewnoscia nie stracilas tez nic..i caloksztalt jest ok . Ta bardziej problematyczn aczesc imho dotyczy swiatla. Glowny problem zwiazany jest z duza iloscia cieni , ktore powielaja ksztalty ktore juz i tak widzimy ,zacieraja czytelnosc i odbior elementow a co za tym idze traca one sile wyrazu imho . Najasniejszy punkt tego ujecia wydaje sie byc troszke przypadkowy , ajk z pewnoscia wiesz jest on o tyle wazny o ile automatycznie sciaga wzrok ogladajacego w pierwszej kolejnosci . CZesto podswiadomie dazymy do kontaktu wzrokowego z oczami w przypadku portretu i tak z pewnoscia jest i w tym wypadku , natomiast swiatlo stanowiloby ten drugi magnetyczny punkt .czesc twarzy pod ustami jest o malym wkladzie jelsi chodzi otresc , natomist swiatlo przypisalo mu duzy priorytet w odbiorze...w/g mnie. Cien na scianie - nie jest on bardzo rozpraszajacy ale w pewien sposob bardzo szybko zdradza fakt wykorzystania sztucznego oswietlenia. Chyba czesciej zalezy nam na nie pokazywaniu tego i nie odkrywaniu naszych wszystkich "kart " . Z pewnoscia moge pozytywnie wypowiedziec sie na temat ekspozycji , ktora jest nienaganna i pokazuje caly przedzial detali zarowno w swiatlach jak i cieniach . Mialem juz o tym nie wspominac , ale te galazki zachodzace na oko , moga byc roznie odebrane, osobiscie moja opinia jest dosc niepewna, o ile sie one zatrzynuja na oku to chyba jest to rozpraszajace , jakby przykrywaly czesc tarzy to imho byloby to interesujace. Wciaz jednak gratuluje pomyslowosci i kreatywnosci . ( ja bylem o tyle w innej sytuacji ze pracowalem z modelem , wiec ulatwialem sobie jak tylko mogel, zawsze podziwiam tych co potrafia sami siebie fotografowac , nie jest to nic latwego :) .PK .
fuj! lepiej zebym ja nie zachaczal o kadr:) brrr... ty rob. fajnie ci wychodzi:)
to zrob i pokaz, jak sie wstydzisz ;P
nie powiem!!:)
jocker, a co miales na mysli?
her_miona: dobrze ze dodalas to w nawiasie... bo ja to mam czasem takie pomysly ze sie sam siebie boje;)) ladniutka fotka;)
hehe no choina fajna no glowce..
nie klulo ;)) to byly takie miekkie, dlugie galazki brzozy. są cudowne do zdjec. mozna z nimi robic praktycznie wszystko (w ramach gięcia i ukladania)
za pomysł, za kadr, za światło - max:] pozdrawiam!
klulo cie to??
pewnie i masz rację, hehe, bo model wtedy jest bardzo cierpliwy, fajna fota, macoś słowiańskiego w sobie, ale nie żebym był jakośdziei chory na tym punkcie