Mnie najbardziej zastanawiał zapach rodem z dworcowego szaletu, unoszący się w rejonie samego szczytu. Miejsce było w ekstremalnie niedyskretnym stanie a jednak komuś się udało ;)
Zgadza się - w sezonie letnim już się tam nie wybieram :) Byłem 9 razy i chyba jedyna osoba, która mnie wciągnie poraz 10 to któreś z moich dzieci - ale po sezonie bo nie chciałbym ich zniechęcić ;)
Jeszcze trochę i rezerwację trzeba będzie robić :)
waw... na dwa oczy ?
paweł cebo: odnośnie smrodu, to w sierpniu widziałem tam dwie kupy gówna.... ;((
straszne, jak byłem tam ostatnio to aż takich tłumów nie było
taternicy z bożej łaski...
Podobno tenisówki na Rysach to ostatni krzyk mody;)
co tam sprzedają?
Tylko dobry termin i skoro świt to jeszcze jest szansa na to, że dużo ludzi się nie zobaczy:)
Mnie najbardziej zastanawiał zapach rodem z dworcowego szaletu, unoszący się w rejonie samego szczytu. Miejsce było w ekstremalnie niedyskretnym stanie a jednak komuś się udało ;)
e tam.... jaka pielgrzymka... :) zwykli turyści indywidualni :). Pielgrzymki to na Krywań chodzą :)
narodowa pielgrzymka na Rysach
tam zawsze ludzi, jak w supermarkecie
Zgadza się - w sezonie letnim już się tam nie wybieram :) Byłem 9 razy i chyba jedyna osoba, która mnie wciągnie poraz 10 to któreś z moich dzieci - ale po sezonie bo nie chciałbym ich zniechęcić ;)
trzeba - po prostu - wybrać inny termin :)
Rysy, zawsze chciałem tam wejść, chyba już mi przeszło...
Aż dziw, że nie postawili tam jeszcze budki z piwem i kiełbachą...
Jak na plaży w Sopocie (oczywiście w pełni sezonu)