Mnie ten widok za pierwszym razem zaskoczył. Praktycznie geometryczny środek Manhattanu, za plecami domy - widok przez zbiornik wodny w środku Central Parku (Jacqueline Kennedy Onassis Reservoir).
ok a55 robi tak samo. oprócz braku zostawiania rawa irytujący jest brak możliwości wyzwolenia hdr z pilota albo 2 sek, specjalnie pewnie tak zrobili rezerwując te prostą rzecz do puszek z wyższej półki, tak myślę. badałem sprawę i jednak poruszenie ma tu wpływ na jakość obrazu, a one robia prawdziwy hdr z paru klatek więc idzie seria fot później składanych w pamięci
theWalker - w NEX 5 jest funkcja HDR (auto i 1.0 - 6.0 ev) i DRO (dynamic range optimizer; auto i 1 - 5 lv), w pierwszym przypadku aparat rejestruje kilka klatek, z których tworzy klatkę HDR i zostawia dodatkowo jeden JPG najlepiej naświetlony, ta klatka do delikatny HDR (1.0), gdyż taki wydał mi się najwierniejszy w stosunku do wnętrza meczetu, też żałuję, że aparat nie zapisuje HDR w RAW (Sony ARW), dzięki za wiele cennych informacji :)
Mógłbym wymienić kilka powodów, dla których podoba mi się ta fotografia ... ale nie wiem, który z nich jest najważniejszy. W całość fajnie składa się niebo, woda i horyzont. Wszystko gra. Niby banalnie, a jednak fajnie.
No nie split, właśnie ma nie tyle korygować niedoskonałości matrycy, co wyciągnąć to co dała matryca, a soft aparatu cienko przerobił na jpga. Po prostu RAW ma większą rozpiętość tonalną niż równocześnie wygenerowany jpg, czyli jeśli się udało to znaczy w sumie, że matryca też dała radę... To dane z matrycy, których nie ma jpg. Ponieważ tu się nie da pokazać RAWa 14 czy 12 bit, oglądamy wyłącznie jpgi z teoretycznym 8bit, co i tak monitory deklasują niżej. Jpg z aparatu jest wygenerowany przez programistów firmwaru nie widzących zdjęcia, bo to niemożliwe i na starcie ma zgubione mnóstwo danych nie do odzyskania poprzez manipulacje suwakami... Czasem więc lepiej zrobić tego jpga z RAWa samemu, niż się zdawać na soft aparatu. Tylko tyle. Podobny efekt uzyskasz stosując HDR wbudowany w Twój NEX. Nie znam NEXa, ale chyba chodziło Ci o to co mam w a55, którąś z dwóch opcji HDR bądź D-range (nie wiem o czym pisałeś). Czasem działa nieźle, jeśli się dobierze dobry stopień efektu, ale i tak wolę to robić samemu. Zasadniczy problem w synkach polega na tym, że wybierając opcję automatycznego HDR pozbawiamy się RAWa, tak to spryciarze zrobili. W a55 nie działa również pilot ani opóźnione wyzwalanie... Tak więc reasumując wolę sam. Natomiast HDR rozumiany jako wydobywanie mikrokontrastów to już trochę inna bajka, jednym się podoba drugim nie. Kluczowy jest jak mi się zdaje odpowiednio dobrany motyw. Jak do każdego efektu specjalnego. To co widać, to nie efekt specjalny tylko proste wywołanie RAWa samemu bez zdawania się na mętna i wszystko uogólniającą logikę aparatu.
To syfra i d 90. poza tym nielubiany przez Ciebie hdr. ściślej to nie hdr w sensie znanym jako mechaniczne mielenie mikrokontrastów, tylko wywołałem rawa 3 razy (woda, domy z drzewami, niebo) i to połączyłem ręcznie. Nie nakładałem tinty, kolory są w miarę real.
ja bym przy takim kontraście je miał, chapeau bas :), słyszałem, że tamte powietrze pozwala go spokojnie zwiększyć, Kodak robił (robi?) inne klisze dla Europy i tamtej półkuli
Komentarze
:)
Kolejny jeden wielki G N I O T !!!!!!!!!!!!!!!!
++
ale chodzi o to, ze je wyjątkowo ciężko uzyskać bez wspomnianych udogodnień (oczywiście nie dotyczy to d-range, tylko hdr)
dokładnie tak, tylko obrazy statyczne
ok a55 robi tak samo. oprócz braku zostawiania rawa irytujący jest brak możliwości wyzwolenia hdr z pilota albo 2 sek, specjalnie pewnie tak zrobili rezerwując te prostą rzecz do puszek z wyższej półki, tak myślę. badałem sprawę i jednak poruszenie ma tu wpływ na jakość obrazu, a one robia prawdziwy hdr z paru klatek więc idzie seria fot później składanych w pamięci
theWalker - w NEX 5 jest funkcja HDR (auto i 1.0 - 6.0 ev) i DRO (dynamic range optimizer; auto i 1 - 5 lv), w pierwszym przypadku aparat rejestruje kilka klatek, z których tworzy klatkę HDR i zostawia dodatkowo jeden JPG najlepiej naświetlony, ta klatka do delikatny HDR (1.0), gdyż taki wydał mi się najwierniejszy w stosunku do wnętrza meczetu, też żałuję, że aparat nie zapisuje HDR w RAW (Sony ARW), dzięki za wiele cennych informacji :)
Mógłbym wymienić kilka powodów, dla których podoba mi się ta fotografia ... ale nie wiem, który z nich jest najważniejszy. W całość fajnie składa się niebo, woda i horyzont. Wszystko gra. Niby banalnie, a jednak fajnie.
muszę znikać, odezwę się później
No nie split, właśnie ma nie tyle korygować niedoskonałości matrycy, co wyciągnąć to co dała matryca, a soft aparatu cienko przerobił na jpga. Po prostu RAW ma większą rozpiętość tonalną niż równocześnie wygenerowany jpg, czyli jeśli się udało to znaczy w sumie, że matryca też dała radę... To dane z matrycy, których nie ma jpg. Ponieważ tu się nie da pokazać RAWa 14 czy 12 bit, oglądamy wyłącznie jpgi z teoretycznym 8bit, co i tak monitory deklasują niżej. Jpg z aparatu jest wygenerowany przez programistów firmwaru nie widzących zdjęcia, bo to niemożliwe i na starcie ma zgubione mnóstwo danych nie do odzyskania poprzez manipulacje suwakami... Czasem więc lepiej zrobić tego jpga z RAWa samemu, niż się zdawać na soft aparatu. Tylko tyle. Podobny efekt uzyskasz stosując HDR wbudowany w Twój NEX. Nie znam NEXa, ale chyba chodziło Ci o to co mam w a55, którąś z dwóch opcji HDR bądź D-range (nie wiem o czym pisałeś). Czasem działa nieźle, jeśli się dobierze dobry stopień efektu, ale i tak wolę to robić samemu. Zasadniczy problem w synkach polega na tym, że wybierając opcję automatycznego HDR pozbawiamy się RAWa, tak to spryciarze zrobili. W a55 nie działa również pilot ani opóźnione wyzwalanie... Tak więc reasumując wolę sam. Natomiast HDR rozumiany jako wydobywanie mikrokontrastów to już trochę inna bajka, jednym się podoba drugim nie. Kluczowy jest jak mi się zdaje odpowiednio dobrany motyw. Jak do każdego efektu specjalnego. To co widać, to nie efekt specjalny tylko proste wywołanie RAWa samemu bez zdawania się na mętna i wszystko uogólniającą logikę aparatu.
właśnie, hdr ma perfekcjonować, a nie zastępować widzenie matrycy, tak to widzę, u ciebie widać to pierwsze, chyba czasochłonne, ale warto :)))
W sumie to hdr w stylu jaki opisywał K_rzychu. Ogólnie pod tym pojęciem wszyscy widzą przegięte wydobywanie faktury, ale to zupełnie inna bajka.
dzięki za tak wyczerpujące info, będzie przydatne i dla mnie i chyba wielu innych
przy jednym wołaniu nie dawało się jednocześnie pogodzić wody z niebem, tak więc tego typu zabiegi są czasem nieuniknione albo fota do kosza
To syfra i d 90. poza tym nielubiany przez Ciebie hdr. ściślej to nie hdr w sensie znanym jako mechaniczne mielenie mikrokontrastów, tylko wywołałem rawa 3 razy (woda, domy z drzewami, niebo) i to połączyłem ręcznie. Nie nakładałem tinty, kolory są w miarę real.
ja bym przy takim kontraście je miał, chapeau bas :), słyszałem, że tamte powietrze pozwala go spokojnie zwiększyć, Kodak robił (robi?) inne klisze dla Europy i tamtej półkuli
nietuzinkowa fota chmurkowa :)
dlaczego zaskakuje brak przepałów:)
niesamowity kontrast, ale, co zaskakuje, praktycznie brak przepałów (przynajmniej na moim monitorze), no i fajny kadr
dzięki bo to moja ulubiona fota:)
...a mnie się podoba!...
jedyna istotna obróbka to zmiana proporcji więc jestem ciekaw o co chodzi
czyli?
eee coś z obróbką przesadziłeś
jak w Tatrach
Tam jest swietnie... Chętnie bym znowu pospacerowal... Dobry fot
Piknie...