Mysz powiem Ci, że spodobały mi się zdjęcia w ZW z lutego. Postanowiłam spróbować. Trudnością okazała się oczywiście pogoda np. raz zapowiadali zachmurzenie, więc odwołałam zdjęcia, a łysy świecił jak głupi. Trzeba było pogodzić sporo czynników, dodatkowo jak wiadomo ciepło nie rozpieszczało. Będę na pewno próbowała jeszcze :)
:)
spróbuj w cz/b na jakimś iso400 przebitym na 3200 i wywołanym w czymś co podnosi jescze iso filmu :)
"łysy kapuje" to z grypsery ;)
u mnie w sklepie wędliniarskim jest "pasztetowa z łysych" :).. ale nie świeci ;D
Mysz powiem Ci, że spodobały mi się zdjęcia w ZW z lutego. Postanowiłam spróbować. Trudnością okazała się oczywiście pogoda np. raz zapowiadali zachmurzenie, więc odwołałam zdjęcia, a łysy świecił jak głupi. Trzeba było pogodzić sporo czynników, dodatkowo jak wiadomo ciepło nie rozpieszczało. Będę na pewno próbowała jeszcze :)
..ale akurat będzie nów.. :)
28 września będzie kolejne perygeum.. :)
Zdjęcie zostało zrobione dzień po pełni, około północy. Z wykorzystaniem jedynie światła księżyca.