Zaloguj się, aby odblokować zawartość NSFW/18+ na stałe.
Zaloguj sięOpis zdjęcia
Lubił bawić się lalkami - zupełnie tak jak Ty teraz. Z roku na rok jego zabawy się wydłużały i stawały coraz bardziej niebezpieczne. Ale kto naprawdę w tej zabawie stracił: one czy on? Mawiał, że skoro tworzywem lalek jest plastyk, to są one w stanie wiele znieść - i wiele jego laleczki musiały znosić, jeśli wciąż zależało im, by nimi być. Ale kiedy ten mężczyzna dorósł, pomyślał, że przedstawienie musi trwać dalej i swoje dawne zabawki zamienił na kobiety. Kobiety są lepsze od lalek - mawiał - bo kobiety wydają zapachy, małą łamliwe kości, skowyczą i są podatne na wszelkie infekcje; lalki tego nie umieją, lalki mogą tylko patrzeć swoim martwym wzrokiem na życie, a kobiety zawsze zamykają oczy, gdy widzą rękę swojego pana, która ich życiu zagraża. Kobiety, które wybierał ten mężczyzna do złudzenia przypominały jego dawne lalki, którym w dzieciństwie wydawał indywidualne atesty samozadowolenia. Swoje kobiety nazywał pieszczotliwie: Barbie, bo jak laleczki Barbie wyglądały. Może to był powód, dla którego nie mógł się opanować i nie przestał traktować je jak przedmioty martwe. Co gorsza nie mógł przestać sprawdzać, ile uderzeń zdołają przyjąć ich młode skóry. Ale któregoś razu przypadkiem dotknął swojej skóry i zobaczył, że jest na niej napis. O tym napisie nigdy nic nie wiedział. Starał się za to dotykiem dowiedzieć o nim wszystkiego. Wtedy też zrozumiał, że mieszka tylko w plastikowym domku dla lalek, że nazywa się Ken i jak każda lalka ma wygrawerowany na plecach napis: Made in China - zupełnie jak każda z nas.