niesamowite, ze komus sie chce ubierac tak krzyze gdzies za kolem pobieginowym! moze to tesknota za kolorem, albo za zgielkiem wielkich miast. zdjecie tez mi sie
rio de vini: duzo sie nie pomyliles, ale to jest ich cicha wersja - symbolika cichych Finow, oczywiscie nie chce ich urazic, ale niekiedy niestety tak ich odbieram...
the village
niesamowite, ze komus sie chce ubierac tak krzyze gdzies za kolem pobieginowym! moze to tesknota za kolorem, albo za zgielkiem wielkich miast. zdjecie tez mi sie
Aleś fajne rzeczy wypatrzyła w tej Finlandii.. brawo.
niesamowici mieszkańcy łąki...ech, czasem chciałoby się by wszyscy ludzie na chwilę stali się tacy cisi
widzialam Tw cz-b i rzeczywiscie... kolejne dziwo ;)
117581 -cz.b.
Pop Ivan: niestety nie moge sie ich doszukac u Ciebie w portfolio... zastanawiam sie jak moga maszerowach na sznurach... ;)) ??
właśnie tacy są :) mam podobnych jak maszerują na sznurach w Tampere
rio de vini: duzo sie nie pomyliles, ale to jest ich cicha wersja - symbolika cichych Finow, oczywiscie nie chce ich urazic, ale niekiedy niestety tak ich odbieram...
no widok gites pozdrawiam :))))) każdy ma swoje odpały
Mayu a gore obcielam, bo mi jakos nie pasowala... ;)) To instalacja artystyczna w srodku pola, miedzy jednym lasem, a drugim....
what the fuck?!
Świetne, choć trochę góry więcej by się przydało. Co to jest, jakiś lapoński obyczaj?
no i niestety Finowie sa tacy, ze za wiele nie mowia....
co to? kto to?
zatkalo mnie ...:-)))
a myślalem ze Finowie to przysadzisci blondyni i pulchne blondynki, a tu sie okazuje ze to koscisto-szpakowata nacja;)
hehe, fajne.
eeeeeeeeeeeehehehehe atak klonow, super
ale odpal...:))