:) pasów też nie było, a w przypadku awarii kierunkowskazów należało zamiar skręcania sygnalizować wyciągniętą przez okno ręką :)) Zawsze się zastanawiałem jak samotnie jadący kierowca - w takiej Warszawie czy Wołdze mógł zasygnalizować chęć skrętu w prawo... :)
MindEx: wtedy nie było takich wymogów, że konieczne jest boczne lusterko. Ba, nawet nikt nie wymagał od kierowcy sprawnego samochodu - nie było czegoś takiego jak obowiązkowy, aktualny przegląd techniczny.
Tamte czasy...jak zwał, tak zwał. Uczono nas, że żyjemy w socjalizmie, który jest przejściową formą do komunizmu, do którego na szczęście nie doszło. W każdym razie wspominam dobrze, wiadomo - jak to lata dziecięctwa :)
Super. Luzik na osiedlu i parkowanie pół metra od krawężnika. A skarpeta z lekko ogaconym grillem - jesień, albo wczesna wiosna. Bardzo ładny dokument z przyszłym kierowcą, jak widać :-). p-m.
bardzo
czad;)
fota wymiata :)
alez mi sie marzy taka stara warszawa garbuska odrestaurowana...koniecznie garbuska i koniecznie z biala kierownica i jasnym wnetrzem....ahhhhh :))))
:) pasów też nie było, a w przypadku awarii kierunkowskazów należało zamiar skręcania sygnalizować wyciągniętą przez okno ręką :)) Zawsze się zastanawiałem jak samotnie jadący kierowca - w takiej Warszawie czy Wołdze mógł zasygnalizować chęć skrętu w prawo... :)
Ja mam podobne, ale przy tym modelu z drugiego planu :)
MindEx: wtedy nie było takich wymogów, że konieczne jest boczne lusterko. Ba, nawet nikt nie wymagał od kierowcy sprawnego samochodu - nie było czegoś takiego jak obowiązkowy, aktualny przegląd techniczny.
:))
bocznego lusterka brak. nie było? czy jak? / a fota - ma klimat!
Tamte czasy...jak zwał, tak zwał. Uczono nas, że żyjemy w socjalizmie, który jest przejściową formą do komunizmu, do którego na szczęście nie doszło. W każdym razie wspominam dobrze, wiadomo - jak to lata dziecięctwa :)
świetne jeszcze było normalnie :)
ekstra !
:)
arystokracja? ..chyba proletariacka.. ;)
...Warszawa sedan, super auto a i fajne zdjęcie
Super. Luzik na osiedlu i parkowanie pół metra od krawężnika. A skarpeta z lekko ogaconym grillem - jesień, albo wczesna wiosna. Bardzo ładny dokument z przyszłym kierowcą, jak widać :-). p-m.
;D