Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Zdjęcie na konkurs \\"Cyfrowa ciemnia\\". Namówił mnie znajomy użytkownik pewnego forum, więc oto jestem ;)
W zasadzie przydałoby się pokazać jakiś detal, ale przy reżimach objętościowo-wymiarowych plfoto nie ma to sensu.
Wiesz, histogram się przyda do znalezienia tych białych plam, o których piszesz, gdyż jak widać, oko i wyświetlacz zawodzi i pozostaje jedynie ta metoda. A lepiej znaleźć coś istniejącego, niż nieistniejącego, nie? ;)
Kolego, gorąco polecam sprawdzić histogram, a nie zasłaniać się jakimiś linkami, z których kompletnie nic nie wynika w tej dziedzinie. Przyda się przy następnych poszukiwaniach złowieszczych przepaleń...;)
@Kuszący. Uprzejmie donoszę, że przepalone jest ok. 30% powierzchni nosa i parę pikseli tu i ówdzie, co łącznie stanowi poniżej 1% powierzchni obrazu. Wobec czego usłużnie proponuję dwa rozwiązania: wspomniany nowy monitor, lub też, tańsze - zaznajomienie się z obsługą Photoshopa, czy innego programu graficznego w celu usprawnienia wyszukiwania przepaleń na dowolnym zdjęciu na każdym istniejącym monitorze. Pozdrowienia :)
Na wersji "poprawionej" widzę białe plany na nosie, policzku, biuście ramieniu, które wyglądają jak przepalenia. Czybym miał źle skalibrowany monitor? Jeśli tak, to pardon, idę kupić nowy. Jeśli nie, to taka obróbka nie zasługuje na wyróżnienie. p-m.
@tomcha...Drogi kolego palladynie wikipedii, stojący na straży Definicji, sam się podłożyłeś :D Ta, jakoby, winieta, która jest na obrobionym zdjęciu, to nie jest winieta, tylko dodane w programie graficznym zaciemnienie rogów zdjęcia. Ponieważ _nie_ powstała na wskutek niedoskonałości optyki (itd itp), nie można jej, w świetle definicji nazwać winietą, gdyż przecież ta nie jest generowana przy pomocy fotoszopa, nie? A że definicja, jak widać, to rzecz święta, to lipa z twej teorii...:D
winieta to nie kwestia gustu tylko "wada obrazu uzyskiwanego w urządzeniu optycznym, polegająca na niedoświetleniu brzegów kadru, spowodowana niedoskonałością optyki urządzenia, zakłóceniem brzegów toru optycznego innymi elementami urządzenia lub też wywołana nieodpowiednim oświetleniem" i tyle, celowe psucie zdjęcia to już przesada które niestety na tym forum jest popularna
jagular: nie brnąc w kwestię usługi i z nią związanych oczekiwań + dzisiejszych "dość prostych" możliwości nanoszenia zmian w obraz fotograficzny, przyznaję Ci rację... moja definicja retuszu jest dość staroświecka co dla skromnie ingerujących w materiał na potrzeby odbitki wyda się stwierdzeniem wręcz śmiesznym, cóż takie czasy.
@Bonobo...No cóż, wszystko rozbija się o kwestie definicji. A definicje każdy ma inne. Osobiście nie uznaję tego akurat zdjęcia za najbardziej zmienione "geometrycznie" - tzn. mam jeszcze mocniej ingerujące obróbki :) Chirurgia plastyczna? Nawet nie zaprzeczę, bo to chyba oczywista część. Nie oszukuję fotografowanych osób, ani one mnie nie oszukują. Mają wyglądać "lepiej" (znowu, definicje są różne), a nie "prawdziwie". Prawdę mają w lustrze, nie muszą łazić po fotografach i się stresować przed aparatami :)
jagular: no trochu energi klikając po klawiaturze zużyłem :) odnośnie wyjaśnień zwróć uwagę na słowa zawarte w nawiasie to taki klucz do rozwikłania zagadki. Skoro już pisze to dodam, że dla osoby z Twoim doświadczeniem (wnioskuje po opisie sytuacji odnośnie Twej odpowiedzi dla Skylines) tego typu obróbka jest przykładową nieinwazyjną korektą... cóż sądzę że od tego typu zmian to są raczej chirurdzy plastyczni. Pozdrawiam i dobrych snów życzę.
Cóż. Dziękuję bardzo ludziom stojącym za decyzją o mojej wygranej :)
Zaś co do komciów...
@tomcha
Widocznie dla mnie nie była wstrętna :)
@Bonobo
Możesz jaśniej napisać o co chodzi, czy po prostu ot tak musiałeś dać upust energii? ;)
@Skylines
Niestety, pani przedstawiona na zdjęciu nie jest zawodową modelką, to zdjęcie z jej pierwszej w życiu sesji fotograficznej. Jeżeli ktoś pracował z amatorami (lub sam stawał po drugiej stronie), to wie, że "głupie pozowanie" nie jest taką łatwą sprawą. Zwłaszcza jak się stoi przed obcymi ludźmi, naokoło jakieś softboxy, aparaty z długimi lufami :E itd itp. Dlatego mina taka, jaka jest.
Hmm, dostałem wygraną książkę. Gruba, ciężka, z ładnymi obrazkami w środku :E Jeszcze raz dziękuję redakcji :)
Ja tam szczerze Gratuluję, mnie się podoba taka ingerencja.
Wiesz, histogram się przyda do znalezienia tych białych plam, o których piszesz, gdyż jak widać, oko i wyświetlacz zawodzi i pozostaje jedynie ta metoda. A lepiej znaleźć coś istniejącego, niż nieistniejącego, nie? ;)
Witku... i po co Ci to było? ;-)
Przepraszam, od dzisiaj będę oglądał histogramy zamiast skopanych konwersji do b-w. Powodzenia. p-m.
Kolego, gorąco polecam sprawdzić histogram, a nie zasłaniać się jakimiś linkami, z których kompletnie nic nie wynika w tej dziedzinie. Przyda się przy następnych poszukiwaniach złowieszczych przepaleń...;)
Gratuluję samozadowolenia ;-(. Polecam: http://www.sergiopessolano.it/english/galleria/monitor_adj.htm. p-m.
PS. Na check liście mamy już załatwione: stanik, przepalenia, winietę. Następny w kolejności jest kadr centralny. Anyone? :D
@Kuszący. Uprzejmie donoszę, że przepalone jest ok. 30% powierzchni nosa i parę pikseli tu i ówdzie, co łącznie stanowi poniżej 1% powierzchni obrazu. Wobec czego usłużnie proponuję dwa rozwiązania: wspomniany nowy monitor, lub też, tańsze - zaznajomienie się z obsługą Photoshopa, czy innego programu graficznego w celu usprawnienia wyszukiwania przepaleń na dowolnym zdjęciu na każdym istniejącym monitorze. Pozdrowienia :)
białe plany = białe plamy, pardon.
Na wersji "poprawionej" widzę białe plany na nosie, policzku, biuście ramieniu, które wyglądają jak przepalenia. Czybym miał źle skalibrowany monitor? Jeśli tak, to pardon, idę kupić nowy. Jeśli nie, to taka obróbka nie zasługuje na wyróżnienie. p-m.
A skąd wiadomo, że nie ma dobrych staników? Co "widać" na tym zdjęciu? Przecież w tej sukience nie ma możliwości użycia stanika, proszę państwa.
Nic nie musi:))
Ta Pani misi zainwestować w dobry stanik bo widać ze to ją przytłacza z biegiem lat.
Hihih, oczywiście to ta sama pani :P Malowanie? Makijaż jest obecny także na wersji "przed" ;)
to ta sama pani?.... malowanie zmienia jednak..... ;) fajnie. pzdr
O tak, takiego Cię znam jagularze :). Jeszcze raz gratulacje! ps. To ja go namówiłem na udział w konkursie, wzbraniał się przed tym baaardzo mocno :>
@tomcha...Drogi kolego palladynie wikipedii, stojący na straży Definicji, sam się podłożyłeś :D Ta, jakoby, winieta, która jest na obrobionym zdjęciu, to nie jest winieta, tylko dodane w programie graficznym zaciemnienie rogów zdjęcia. Ponieważ _nie_ powstała na wskutek niedoskonałości optyki (itd itp), nie można jej, w świetle definicji nazwać winietą, gdyż przecież ta nie jest generowana przy pomocy fotoszopa, nie? A że definicja, jak widać, to rzecz święta, to lipa z twej teorii...:D
winieta to nie kwestia gustu tylko "wada obrazu uzyskiwanego w urządzeniu optycznym, polegająca na niedoświetleniu brzegów kadru, spowodowana niedoskonałością optyki urządzenia, zakłóceniem brzegów toru optycznego innymi elementami urządzenia lub też wywołana nieodpowiednim oświetleniem" i tyle, celowe psucie zdjęcia to już przesada które niestety na tym forum jest popularna
taa odnalezioną awangardą będzie własna ciemnia ;)
Wszystko się zmienia, za 20 lat pewnie będziemy narzekać jak to było kiedyś ciężko siedzieć i dłubać w fotoszopie nad zdjęciami.
jagular: nie brnąc w kwestię usługi i z nią związanych oczekiwań + dzisiejszych "dość prostych" możliwości nanoszenia zmian w obraz fotograficzny, przyznaję Ci rację... moja definicja retuszu jest dość staroświecka co dla skromnie ingerujących w materiał na potrzeby odbitki wyda się stwierdzeniem wręcz śmiesznym, cóż takie czasy.
@Bonobo...No cóż, wszystko rozbija się o kwestie definicji. A definicje każdy ma inne. Osobiście nie uznaję tego akurat zdjęcia za najbardziej zmienione "geometrycznie" - tzn. mam jeszcze mocniej ingerujące obróbki :) Chirurgia plastyczna? Nawet nie zaprzeczę, bo to chyba oczywista część. Nie oszukuję fotografowanych osób, ani one mnie nie oszukują. Mają wyglądać "lepiej" (znowu, definicje są różne), a nie "prawdziwie". Prawdę mają w lustrze, nie muszą łazić po fotografach i się stresować przed aparatami :)
ja lubię taką winietę nie wiem czemu może się ona komuś wydać...wstrętna? :)
jagular: no trochu energi klikając po klawiaturze zużyłem :) odnośnie wyjaśnień zwróć uwagę na słowa zawarte w nawiasie to taki klucz do rozwikłania zagadki. Skoro już pisze to dodam, że dla osoby z Twoim doświadczeniem (wnioskuje po opisie sytuacji odnośnie Twej odpowiedzi dla Skylines) tego typu obróbka jest przykładową nieinwazyjną korektą... cóż sądzę że od tego typu zmian to są raczej chirurdzy plastyczni. Pozdrawiam i dobrych snów życzę.
Cóż. Dziękuję bardzo ludziom stojącym za decyzją o mojej wygranej :) Zaś co do komciów... @tomcha Widocznie dla mnie nie była wstrętna :) @Bonobo Możesz jaśniej napisać o co chodzi, czy po prostu ot tak musiałeś dać upust energii? ;) @Skylines Niestety, pani przedstawiona na zdjęciu nie jest zawodową modelką, to zdjęcie z jej pierwszej w życiu sesji fotograficznej. Jeżeli ktoś pracował z amatorami (lub sam stawał po drugiej stronie), to wie, że "głupie pozowanie" nie jest taką łatwą sprawą. Zwłaszcza jak się stoi przed obcymi ludźmi, naokoło jakieś softboxy, aparaty z długimi lufami :E itd itp. Dlatego mina taka, jaka jest.
jeśli BW jest po korekcie to skąd sie tam wzięła ta wstrętna winieta, w kolorze jej nie było widać ale inne korekty super
"...wyiniki konkursu na najlepszą (ale nie najbardziej nahalną :-)) korektę zdjęcia w programie graficznym." :))))) bardzo nie nachalną
prawe lepsze, chociaż mina taka sobie ;)
Subtelnie i sprawnie dokonales zmian. Podoba mi sie.
B&W lepsze.
o jak sie nosek skrocil :)
cz/b dużo lepsze mz ;)