Kiedys skanery byly lepsze, teraz jakies dziwne wynalazki na granicach wysrubowanych technologii. Dobrze sprawdzaja sie do dokumentow (bo sterownik ladnie czyszcza sobie do czerni i bieli czcionki), ale jak przychodzi co do czego (fotografii - kto do licha skanuje jeszcze zdjecia? ;p) to okazuja sie porazka totalna... Z moim o tyle dziwne, ze mialem w reku kilka dobrych egzemplarzy (nie moich), a te dwa ostatnie jakas totalna padaka...
Mnie tez wziela nerwica (wspomnij, gwoli ostrzezenia). Ja odebralem wczoraj z serwisu Canona LiDE 210 (skaner sam w sobie fajny, ale moj egzemplarz robil prazki) - naprawa przez wymiane na nowy, i nowy okazal sie byc jeszcze gorszy niz poprzedniu. Dzis powtorka z rozrywki...
Jaki zaś czad:P
Kiedys skanery byly lepsze, teraz jakies dziwne wynalazki na granicach wysrubowanych technologii. Dobrze sprawdzaja sie do dokumentow (bo sterownik ladnie czyszcza sobie do czerni i bieli czcionki), ale jak przychodzi co do czego (fotografii - kto do licha skanuje jeszcze zdjecia? ;p) to okazuja sie porazka totalna... Z moim o tyle dziwne, ze mialem w reku kilka dobrych egzemplarzy (nie moich), a te dwa ostatnie jakas totalna padaka...
Widzę, że nie tylko ja mam problemy ze skanerem...
Mnie tez wziela nerwica (wspomnij, gwoli ostrzezenia). Ja odebralem wczoraj z serwisu Canona LiDE 210 (skaner sam w sobie fajny, ale moj egzemplarz robil prazki) - naprawa przez wymiane na nowy, i nowy okazal sie byc jeszcze gorszy niz poprzedniu. Dzis powtorka z rozrywki...
foma wspomniana. Skanera marki nie wspomne, bo mnie nerwica bierze :)
Co to za papier? Skaner niezle Ci szumi (albo jest brudny...) Podejrzewam, ze i sam negatyw dosc slabo kryty jeszcze...
hm...
Fajny kadr w ciekawych kolorach, ale skaner nie za ciekawie się spisał...