Tyś jest, jak dzień wiosenny z pogodą błękitną I majowe w swej duszy nosisz poematy, Radością zasadzone myśli w tobie kwitną Ruchliwe, jak motyle i wonne, jak kwiaty. Lubię wspominać twoje miłosne spojrzenia Zatulone w powiekach, jak stokrocie w trawie, I krągły śmiech, co z warg ci zęby wypłomienia, Białe, jak miąższ jabłeczny, w czerwonej oprawie. Kiedyś potem - jesienią bez ciebie żałosną, Gdy smutek serce ścichłe napełni po brzegi, Niech mi się przyśnią twoje, w białych sukniach wiosny, Pocałunki słoneczne: twe maleńkie piegi. Kazimierz Wierzyński
+
Tyś jest, jak dzień wiosenny z pogodą błękitną I majowe w swej duszy nosisz poematy, Radością zasadzone myśli w tobie kwitną Ruchliwe, jak motyle i wonne, jak kwiaty. Lubię wspominać twoje miłosne spojrzenia Zatulone w powiekach, jak stokrocie w trawie, I krągły śmiech, co z warg ci zęby wypłomienia, Białe, jak miąższ jabłeczny, w czerwonej oprawie. Kiedyś potem - jesienią bez ciebie żałosną, Gdy smutek serce ścichłe napełni po brzegi, Niech mi się przyśnią twoje, w białych sukniach wiosny, Pocałunki słoneczne: twe maleńkie piegi. Kazimierz Wierzyński
Lilia - pogrzebowy kwiat...a Ona śni....bardzo ładnie, delikatnie
Sen bratem śmmierci jest, tak mówią ludzie,
emocjonalne...bardzo ladne