te gwiazdki powstajaca przy zrodlach swiatla sa chooooolernie nieznosne, i moim zdaniem zdjecie nabiera wowczas troche innego znaczenia. Pozdrawiam autorke
Monika K.[ 2011-08-29 00:58:49 ] - Na pewno producent dostarczył Ci wraz z aparatem oprogramowanie do wywołania plików RAW.. i zasadzie korzystanie z niego jest dobrym rozwiązaniem, szczególnie jeżeli stosujesz obiektywy systemowe.. w takim wypadku masz możliwość korekcji niedoskonałości obrazu spowodowanej wadami optycznymi obiektywu (aberracje, dystorsje).. poza tym takie oprogramowanie jest chyba najlepiej zoptymalizowane do współpracy z Twoim aparatem.. po wywołaniu zapisujesz plik w bezstratnym tiff-ie i dalej robisz z nim co chcesz, w czym chcesz..
Monika K.[ 2011-08-29 00:58:49 ] do D90 masz dołączoną wywoływarkę rawów, a na problemy z tym co dają darmowe aplikacje i jak to robią natkniesz się i tak w jakimś momencie:) chyba że wyłącznie dla zabawy.
Monika K.[ 2011-08-29 00:51:07 ] to wg mnie spokojnie dasz radę, bierz się za rawy. Problem by może był przy przejściu z A, ale tak to Ci zajmie pewnie góra ze trzy dni może krócej.
https://picasaweb.google.com/109032860061054810263/Noc#5239393258501352914 nocne już robiłam wcześniej,tu dla przykładu Canon PS a80. Co do Raw-ów na razie szukam programu,który mi będzie odpowiadać :)
Koziołrogacz[ 2011-08-29 00:47:11 ] wiem, to był rodzaj dowcipu. jak ktoś nigdy nie tykał raw, to początek jest powiedzmy dziwny bo się pojawia masa rzeczy których do tej pory nie było. Później szlag trafia jak się okazuje że cos ktoś przestawił i poszły same jpgi. Co do grzebania w RAWach tak to mnie zaskoczyło w pewnym momencie, ale powiedzmy że niżej zejść się nie da, więc trudno.
theWalker[ 2011-08-29 00:42:54 ] - jaka bardziej zaawansowana technologia..? jest wręcz przeciwnie.. RAW to zapis w który technologia ingeruje najmniej, przynajmniej w teorii, bo w praktyce aparaty jednak trochę grzebią w RAW-ach.. a ile to już zależy od modelu i producenta..
Ja lubię nowe rzeczy,więc z raw-ami staram się już pracować :) Wszystkie nocne staram się robić na najniższym ISO jakie mam,czyli 200,unikam większych wartości. Też tak czytałam,że na dziennych fotkach różnice między Rawem wywołanym a jpg-em są małe :)
Ja mam canona i zauważyłem, że na zdjęciach robionych w dzień i przy dobrym świetle, to trzeba się napocić, żeby znaleźć różnicę między jotpegiem z aparatu, a jotpegiem wołanym z rawa w tym samym ujęciu... Różnice zaczynają wychodzić przy bardzo złym świetle i w nocy... Na korzyść rawa :)
Monika K.[ 2011-08-29 00:39:35 - przejdzie Ci.. po prostu szkoda miejsca na karcie.. a.. i przy okazji; o ile nie ogranicza Cię czas naświetlania używaj najniższej wartości ISO.. to również przekłada się na kolory, a szumy wyłażą najbardziej na nocnych zdjęciach właśnie..
jak od kilku dni to też nie wiem czy jest sens z marszu się szarpać z bardziej zaawansowaną technologią:) ale w sumie gdybyś od razu się wgryzła w wywoływanie raw to masz lepszy punkt startowy. w ogóle nie musisz się martwić balansem bieli i różnymi efektami i podbiciami włączanymi w aparacie, bo to wszystko sobie zrobisz w komputerze. RAW ma komplet informacji sprzed tych ustawień. czyli sprawdzisz dowolny balans bieli jaki mogłaś ustawić. natomiast z jpga nie cofniesz się już w dowolne miejsce, zbyt dużo informacji jest straconych. no i jeszcze w skrócie dodatkowy bonus - zazwyczaj bez problemu w miarę bezstratnie możesz uratować +-1EV a w porywach pod 2EV. jpg musi być w mocno specyficzny sposób naświetlony żeby robić takie kombinacje (i to w mocno mniejszym zakresie).
Nocne zdjęcia robię w formacie RAW i jpg [dla porównania],na razie tam sobie kombinuję z obróbką. Zauważyłam już dawno,że w nocy różnie aparaty radzą sobie z balansem.
Monika K.[ 2011-08-29 00:33:13 - od kiedy zamieniłem kompakt na lustrzankę nie zrobiłem nią ani jednego zdjęcia w jpg. po prostu szkoda mi marnować zdjęć..
Monika K.[ 2011-08-29 00:27:14 ] - automatyczny balans bieli opiera się na identyfikowaniu białych powierzchni w kadrze.. jeżeli takowych brak, lub są zbyt małe automat zaczyna fiksować.. szczególnie kiepsko radzi sobie w nocy przy oświetleniu źródłem światła o wąskim spektrum barw (świetlówki, lampy sodowe).. dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zapis w formacie RAW i późniejsze ustawienie temperatury barwowej tak jak zapamiętało to oko.. przy odrobinie wprawy poradzisz sobie lepiej niż jakikolwiek algorytm w aparacie..
gdybyś robiła z rawa jest szansa ozywić to foto. w jpgu po zdjęciu tak silnego zafarbu nie bardzo da się cokolwiek podbić, przejścia tonalne wyjdą tragicznie. zainteresuj się obróbką RAW.
Jakkolwiek byś nie kombinowała, to próba usunięcia pomarańczowej barwy lamp sodowych spowoduje wypranie kolorów i zubożenie walorów tonalnych zdjęcia..
Z reguły ilość ramion gwiazdki jest równa ilości listków przysłony. Ale to wszystko jeszcze zależy od tego w jaki sposób się układają.
Ten obiektyw ma 9 listków :)
te gwiazdki powstajaca przy zrodlach swiatla sa chooooolernie nieznosne, i moim zdaniem zdjecie nabiera wowczas troche innego znaczenia. Pozdrawiam autorke
/:)Jak się źle naświetli zdjęcie, to nawet RAW i inne cuda nie pomogą. Po za tym mam pytanie: jakie szkło (18 listków przysłony) ? Fota fajna nawet:)
Na moim cd-romie na bank nie ma,pobrałam z sieci już :) A zdjęcie robiłam na sigmie 70-300 mm F4-5.6 dobranoc Walker :)
Monika K.[ 2011-08-29 00:58:49 ] - Na pewno producent dostarczył Ci wraz z aparatem oprogramowanie do wywołania plików RAW.. i zasadzie korzystanie z niego jest dobrym rozwiązaniem, szczególnie jeżeli stosujesz obiektywy systemowe.. w takim wypadku masz możliwość korekcji niedoskonałości obrazu spowodowanej wadami optycznymi obiektywu (aberracje, dystorsje).. poza tym takie oprogramowanie jest chyba najlepiej zoptymalizowane do współpracy z Twoim aparatem.. po wywołaniu zapisujesz plik w bezstratnym tiff-ie i dalej robisz z nim co chcesz, w czym chcesz..
na płycie i tak jest zazwyczaj starsza wersja niż w sieci:) dobranoc
właśnie sprawdziłam na CD-romie i Capture NX nie ma,pobrałam go,nieładnie tak nie dać na płycie o-0 ;-)
f/6.3
Monika K.[ 2011-08-29 00:58:49 ] do D90 masz dołączoną wywoływarkę rawów, a na problemy z tym co dają darmowe aplikacje i jak to robią natkniesz się i tak w jakimś momencie:) chyba że wyłącznie dla zabawy.
ja z reguły używałam darmówek Photoscape,picasa,PS jedynie do filtrów :)
duza przyslona ?
ja wszystko robię w Photo Shop Elements
Monika K.[ 2011-08-29 00:51:07 ] to wg mnie spokojnie dasz radę, bierz się za rawy. Problem by może był przy przejściu z A, ale tak to Ci zajmie pewnie góra ze trzy dni może krócej.
https://picasaweb.google.com/109032860061054810263/Noc#5239393258501352914 nocne już robiłam wcześniej,tu dla przykładu Canon PS a80. Co do Raw-ów na razie szukam programu,który mi będzie odpowiadać :)
Koziołrogacz[ 2011-08-29 00:47:11 ] wiem, to był rodzaj dowcipu. jak ktoś nigdy nie tykał raw, to początek jest powiedzmy dziwny bo się pojawia masa rzeczy których do tej pory nie było. Później szlag trafia jak się okazuje że cos ktoś przestawił i poszły same jpgi. Co do grzebania w RAWach tak to mnie zaskoczyło w pewnym momencie, ale powiedzmy że niżej zejść się nie da, więc trudno.
poprzednie zdjęcia robiłam kompaktem Canon PS a80,potem a95 [wszystko na manualu z reguły],te z cementowni komp.Canona 590IS :)
a czym robiłaś poprzednie fotki? jak patrzę to są bardzo fajne. wygląda że robiąc pierwsze podejścia do "nocnych" zderzyłaś się z pewnymi granicami
theWalker[ 2011-08-29 00:42:54 ] - jaka bardziej zaawansowana technologia..? jest wręcz przeciwnie.. RAW to zapis w który technologia ingeruje najmniej, przynajmniej w teorii, bo w praktyce aparaty jednak trochę grzebią w RAW-ach.. a ile to już zależy od modelu i producenta..
Ja lubię nowe rzeczy,więc z raw-ami staram się już pracować :) Wszystkie nocne staram się robić na najniższym ISO jakie mam,czyli 200,unikam większych wartości. Też tak czytałam,że na dziennych fotkach różnice między Rawem wywołanym a jpg-em są małe :)
Ja mam canona i zauważyłem, że na zdjęciach robionych w dzień i przy dobrym świetle, to trzeba się napocić, żeby znaleźć różnicę między jotpegiem z aparatu, a jotpegiem wołanym z rawa w tym samym ujęciu... Różnice zaczynają wychodzić przy bardzo złym świetle i w nocy... Na korzyść rawa :)
Monika K.[ 2011-08-29 00:39:35 - przejdzie Ci.. po prostu szkoda miejsca na karcie.. a.. i przy okazji; o ile nie ogranicza Cię czas naświetlania używaj najniższej wartości ISO.. to również przekłada się na kolory, a szumy wyłażą najbardziej na nocnych zdjęciach właśnie..
jak od kilku dni to też nie wiem czy jest sens z marszu się szarpać z bardziej zaawansowaną technologią:) ale w sumie gdybyś od razu się wgryzła w wywoływanie raw to masz lepszy punkt startowy. w ogóle nie musisz się martwić balansem bieli i różnymi efektami i podbiciami włączanymi w aparacie, bo to wszystko sobie zrobisz w komputerze. RAW ma komplet informacji sprzed tych ustawień. czyli sprawdzisz dowolny balans bieli jaki mogłaś ustawić. natomiast z jpga nie cofniesz się już w dowolne miejsce, zbyt dużo informacji jest straconych. no i jeszcze w skrócie dodatkowy bonus - zazwyczaj bez problemu w miarę bezstratnie możesz uratować +-1EV a w porywach pod 2EV. jpg musi być w mocno specyficzny sposób naświetlony żeby robić takie kombinacje (i to w mocno mniejszym zakresie).
Możliwe,że masz rację,ja po prostu mam zamiar się przyzwyczaić i też na raw-y przeskoczyć,nocne puki co już tak robię.
Nocne zdjęcia robię w formacie RAW i jpg [dla porównania],na razie tam sobie kombinuję z obróbką. Zauważyłam już dawno,że w nocy różnie aparaty radzą sobie z balansem.
Monika K.[ 2011-08-29 00:33:13 - od kiedy zamieniłem kompakt na lustrzankę nie zrobiłem nią ani jednego zdjęcia w jpg. po prostu szkoda mi marnować zdjęć..
Monika K.[ 2011-08-29 00:27:14 ] - automatyczny balans bieli opiera się na identyfikowaniu białych powierzchni w kadrze.. jeżeli takowych brak, lub są zbyt małe automat zaczyna fiksować.. szczególnie kiepsko radzi sobie w nocy przy oświetleniu źródłem światła o wąskim spektrum barw (świetlówki, lampy sodowe).. dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zapis w formacie RAW i późniejsze ustawienie temperatury barwowej tak jak zapamiętało to oko.. przy odrobinie wprawy poradzisz sobie lepiej niż jakikolwiek algorytm w aparacie..
tak,wiem ze tak jest z RAW,dosłownie od kilku dni mam lustro i dopiero zaczynam przygodę z plikami RAW :)
gdybyś robiła z rawa jest szansa ozywić to foto. w jpgu po zdjęciu tak silnego zafarbu nie bardzo da się cokolwiek podbić, przejścia tonalne wyjdą tragicznie. zainteresuj się obróbką RAW.
wiem,dlatego z reguły nie usuwam tej pomarańczowej poświaty :) tu aparat "pomyślał" ;)
z zabarwieniem tu nic nie robiłam,miałam przez całą sesję automatyczny WB ustawiony,część wyszła właśnie w ciepłej tonacji,a część w takiej
Jakkolwiek byś nie kombinowała, to próba usunięcia pomarańczowej barwy lamp sodowych spowoduje wypranie kolorów i zubożenie walorów tonalnych zdjęcia..
to akurat z jpg,rawów jeszcze nie robiłam
Natomiast to ma sztuczne zabarwienie..
no ta sama myśl mi się napisała ;-)
tak więc jedni wolą cieplejsze światło,inni poprawny WB ;) Tak więc każdy po trochu jest zadowolony :)
i to jest najfajniesze - każdy woli coś innego :)
robiłaś z RAW, Monika?
...jednak wolę poprzednią wersję ;) ... jest cieplejsza...
tu także wyszedł ładniejszy kadr (ten komin z lewej)
tu mi się dużo bardziej podoba.