niczego nie przyklejałem - to było polowanie na księżyc, a nie fotomontaż:)

Jarosław Frycz - brawo! Widzę, że Wiśnicz Ci nieobcy:)

Krzychu, nie do końca się z Tobą zgadzam. Owszem, księżyc jest zdecydowanie jaśniejszy od tła, ale w nocy - właśnie o to chodzi w tej całej zabawie żeby złapać księżyc tuż po jego wschodzie lub tuż przed zachoden kiedy nie jest jeszcze tak jasny ale za to duży, wyglądając bardzo efektownie i dodatkowo zgrać to również z odpowiednią porą dnia, tj. przełom złotej i granatowej godziny - wtedy kontrasty nie są jeszcze duże, każda matryca sobie bez problemu z nimi poradzi. Kolejna sprawa to położenie księżyca wschodzącego i godzina wschodu - darmowy program Stellarium dośc dobrze to określi - tu podziękowania dla Procyona za poradę w tej kwestii. Pozostaje jeszcze odpowiedni obiekt nad którym "złapię" ten księżyc i można coś w miarę ciekawego zrobić, o sprzęcie nie wspominam. jak widać sporo się trzeba namęczyć zeby coś sensownego stworzyć. Odnośnie samego porównania rozpiętości tonalnej kliszy i nowoczesnej matrycy to obecnie można włożyć między bajki wyższość tej pierwszej nad drugą. Nowoczesne matryce zapewniają już w tej chwili zblizone lub nawet większe pojemności tonalne (dynamika) niż klisze, o rozdzielczości już nawet nie wspominam bo tu wyższość cyfry jest oczywista. Zresztą w jednym z numerów DFV był obszerny artykuł, który obnażył mit o wyższości kliszy nad matrycą, oczywiście mowa o lustrzankach przynajmniej ze średniej półki sprzętowej/cenowej

no właśnie - nie lubię fotomontaży i ich nie robię. Większa sztuka i większa satysfakcja jest "zapolować" na księżyc jak to robi Procyon i który mi podpowiedział jak lokalizować jego położenie, niż robić sklejki. Odnośnie materiału wyjściowego, to był on dobrze naświetlony bez przepaleń, więc spokojnie możnaby i księżyc przyciemnić jak też wyciąć i powiększyć ale mnie nie o to chodzi - satysfakcją jest dla mnie jak napisałem, "ustrzelenie" księżyca po wschodzie lub przed zachodem nad jakimś interesującym obiektem - większy wysiłek, ale i satysfakcja też większa, przynajmniej dla mnie:)

Krzychu, dzieki za uwagi - spróbuję odpowiedzieć. Robiłem z jednego rawa, księżyc przyciemniłem trochę ale mocniejsze przyciemnianie dawało sztuczny efekt, jakby wklejania, więc tak zostawiłem jak teraz. Kontrast też zwiększałem, balans bieli sprawdzałem w różnych wariantach i postanowiłem zostawić tak jak teraz, bo ta wersja przypadła mi do gustu, choć oczywiście część osób wolałaby cieplej to podać - jak lepiej? Trudno powiedzieć, zależy od indywidualnego gustu - ja chciałem zachować taki zimny wieczorny klimat z ciepłym światłem księżyca. Tak jak napisałem, to pierwsze próby, z pewnością będę drążył temat. Pozdrawiam odwiedzających:)

to pierwsze próby, jeszcze nie w pełni udane, ale nadal będę polował na księżyc jak dwóch takich.....:). Pozdrawiam odwiedzających