Jak masz blisko do brata Czecha to sobie tak możesz śmigać, zazdrościm. Dla mnie to wyprawa jak do we Wiednia. Znajomi z Kłocka właśnie tak mają, dla nich z kolei bliżej do we Wiednia niż do Wawy. Coś w tym sensie.
no tak, w czechach byłem. uwielniam, wyszukujemy jakieś regionalne imprezy,z jarmarkami, żarciem, klimat jak zawsze mega, orkiestra typu bango band, luz, zero buractwa jak u nas, polecam, jutro też jade!
to chyba z okna muzelanego z zupą w puszkach... aż oczy bolą :)
si
tos sie naprostowal
buahahahaha!
nie przeszłoby na 1x, po czyms takim mi napisali że overprocessed czy tam jakoś tak (a tam wszystko overprocesed:)
:D
jest tam cała seria tego autora (pod fotą)
dyć gadam ;D
też przejechany HDR. ;)))
ależ proszę bardzo oto dzisiejsze ZD ;D POzdr **** http://www.photoradar.com/photos/144889/thesouthernroute/manhattan-sunset
daj link na jakim, ciekawy jestem, oglądam tylko to i 1x
dziś na pewnym portalu fotograficznym,podobna fota,temat jest ZD ;D
dobrze, ale się skończyły :( jutro do pracy
no tak:) jak wywczasy?
oszczędzanie gruntu :)
dobre
dobrze skomponowane
tzn pisałem ogólnie nie o tym obrazku
hyh no ma
taki bajzelek ale coś w sobie ma
architektoniczny miszmasz:)
ale ceny do zastosowań amatorskich są hmmmm takie sobie:)
ciekawe ciekawe:)
choruje na hybrydowy genialna sprawa
Łoker...walki były zacięte...cholera znowu nie wygrałam, tablet musze kupić sobie sama..:))))))
he he nie:)
w pierwszym momencie myślałem, że to składanka różnych zdjęć :)
tak to tam grubsza wygląda w wielu miejscach, chyba w żadnym mieście europejskim nikt nie poszedł na tego typu melanż. cola - jak tam walki? :)
theWalker...taki bigos, z tego co mieli..:))))
Piotr-Iberica: Świebodzin.
co za miasto :))
Cocacola - z pomieszanych resztek klocków co zostały po poważnym projekcie
b ciekawe
jakby ktoś to z resztek zbudował...:))))
bosz 20 minut do Czecha marzenie
no ja mam tak 20 minut, godzine do niemiec, jakoś tak strategicznie dobry punkt
Jak masz blisko do brata Czecha to sobie tak możesz śmigać, zazdrościm. Dla mnie to wyprawa jak do we Wiednia. Znajomi z Kłocka właśnie tak mają, dla nich z kolei bliżej do we Wiednia niż do Wawy. Coś w tym sensie.
no tak, w czechach byłem. uwielniam, wyszukujemy jakieś regionalne imprezy,z jarmarkami, żarciem, klimat jak zawsze mega, orkiestra typu bango band, luz, zero buractwa jak u nas, polecam, jutro też jade!
tzn jak siadłeś. ze dopiero do kompa?
theWalker - to teraz Twoja kolej :) bo dopiero siadłem! fajnie zbudowany kadr
a rozumiem:)))
Odkręciłeś się :-)))
...mam lęk wysokości... Fajne... Pozdrawiam
"kto da wyżej"
niezły "zlepek"...........//