Najlepiej to by było chodzić z wiertarka i obejmy do rur na kołki wkręcać :D Ale weź tu się komuś w elewację zamontuj, albo wal udarem w beton w środku nocy :D
Nawiasem, chyba wiem, dlaczego pozornie stabilne mocowanie jednak sie rusz ;) Mocowanie jest stabilne, ale naciagnieta na pojemniczek tasma sie kurczy, przesuwa po pojemniczku, w zwiazku z czym wystepuja minimalne ruchy samego pojemniczka, mimo iz mocowanie jest stabilne i nie pracuje. Albo trzeba kleic tasma na przemian w przeciwnych kierunkach, albo odczekac kilka dni az tasma sie ulozy i dopiero pozniej wieszac.
Osmiorniczka jest dobra, pod warunkiem, ze jest sucho, inaczej splywa. Dobrze jest czyms ja wzmocnic. Magnesik albo kawalek tasmy - jak stezeje, to sie beda dobrze uzupelniac. Sama niestety potrafi odpasc.
No raczej tylko poruszone:)
Najlepiej to by było chodzić z wiertarka i obejmy do rur na kołki wkręcać :D Ale weź tu się komuś w elewację zamontuj, albo wal udarem w beton w środku nocy :D
Nawiasem, chyba wiem, dlaczego pozornie stabilne mocowanie jednak sie rusz ;) Mocowanie jest stabilne, ale naciagnieta na pojemniczek tasma sie kurczy, przesuwa po pojemniczku, w zwiazku z czym wystepuja minimalne ruchy samego pojemniczka, mimo iz mocowanie jest stabilne i nie pracuje. Albo trzeba kleic tasma na przemian w przeciwnych kierunkach, albo odczekac kilka dni az tasma sie ulozy i dopiero pozniej wieszac.
Osmiorniczka jest dobra, pod warunkiem, ze jest sucho, inaczej splywa. Dobrze jest czyms ja wzmocnic. Magnesik albo kawalek tasmy - jak stezeje, to sie beda dobrze uzupelniac. Sama niestety potrafi odpasc.
Też na początku miałem problemy z mocowaniem, Snowman polecił klej Ośmiorniczkę i powiem, że się sprawdza...
Ta była na 2 szprychach wbitych w korę drzewa :P Teraz zawiesiłem na piorunochronie dwie puszki :P
Na co mocujesz???
Wybaczcie początkującemu ;P Co do zamontowania nowych też mam trochę wątpliwości ;/ Poczekamy zobaczymy ;)
Faktycznie trochę się rozjechała... :)