Nie powiedziałbym żeby dech zapierało. Dzisiejszego oglądu nie mogłem przewidzieć w żaden sposób, a zdjęcia są typowo pamiątkowe. Przynajmniej taki miały charakter w założeniu wtedy. :-)
Poczekaj, mam też kilka ze Splitu :-))) Niewiele? Wtedy za 130 dolarów + plecak z konserwami dawało możliwość 3 tygodni wędrówki. Ale też to 130 zielonych miało zupełnie inną wartość ;-)
coffe_espresso[ 2011-08-02 09:55:40 ] > Przy ustawieniach średnich i dużych wartości przysłony, owa się zacinała. Po prostu nie domykała się na czas i zmiana wartości występowała podczas (nawet krótkiej) ekspozycji co skutkowało nałożeniem gradientu (efekt szarego filtra połówkowego). Tutaj akurat to nie wystąpiło.
Tak właśnie było. Ja zresztą miałem tylko przywiezione ORWO. Kodaki to już nie na moje progi były :) No i każda klatka liczona (że zostało już tylko kilka a do fotografowania przecież jeszcze tyle rzeczy).
Wartość kliszy powodowała że każdy spust migawką wymagał przemyślenia. Dziś pojemne karty zwalniają z tego obowiązku i skutki tego widać również na plfoto. Ps. 1. Practica była felerna? 2. @Piotr-Iberica, lepiej postaw młodym w domu na jakość a nie na ilość. Chyba że wychodzisz z załozenia że ślepej kurze zawsze ziarnko się trafi.
+++
Nie powiedziałbym żeby dech zapierało. Dzisiejszego oglądu nie mogłem przewidzieć w żaden sposób, a zdjęcia są typowo pamiątkowe. Przynajmniej taki miały charakter w założeniu wtedy. :-)
skąd wiedziałeś wtedy, że to zdjęcie będzie dech zapierać te 40 lat później ....:)
..............tia - no nie
gratulacje za kadr :)))
zasłuzenie
Słusznie i naukowo, że tu trafiło :-). Gratuluję. p-m.
jak ja bym się cofnął na pare chwil do tamtych czasow, do takiego miejsca ;)
:) gratulacje
Vecchia Roma! http://www.youtube.com/watch?v=ffqT9j7Xvtw :-)
jakoś pusto tu. Ja pierwszy raz w Rzymie byłem w 2000 roku - te dwadzieścia kilka lat robi różnicę
Piotr - Iberica[ 2011-08-04 09:45:34 ] > Niektórzy mogą to przypłacić zdrowiem ;-)))
gratki DNO. Dla mnie też emocjonalne bo w 1970 (chyba) szedłem właśnie tędy na Plac :)
:)
:))
niesamowite korory (powietrze)
Poczekaj, mam też kilka ze Splitu :-))) Niewiele? Wtedy za 130 dolarów + plecak z konserwami dawało możliwość 3 tygodni wędrówki. Ale też to 130 zielonych miało zupełnie inną wartość ;-)
niewiele się pozmieniało poza motoryzacją i jej natężeniem
lubię fotki bez przemyśleń i giGantyczne karty pamięci
coffe_espresso[ 2011-08-02 09:55:40 ] > Przy ustawieniach średnich i dużych wartości przysłony, owa się zacinała. Po prostu nie domykała się na czas i zmiana wartości występowała podczas (nawet krótkiej) ekspozycji co skutkowało nałożeniem gradientu (efekt szarego filtra połówkowego). Tutaj akurat to nie wystąpiło.
Tak właśnie było. Ja zresztą miałem tylko przywiezione ORWO. Kodaki to już nie na moje progi były :) No i każda klatka liczona (że zostało już tylko kilka a do fotografowania przecież jeszcze tyle rzeczy).
Wartość kliszy powodowała że każdy spust migawką wymagał przemyślenia. Dziś pojemne karty zwalniają z tego obowiązku i skutki tego widać również na plfoto. Ps. 1. Practica była felerna? 2. @Piotr-Iberica, lepiej postaw młodym w domu na jakość a nie na ilość. Chyba że wychodzisz z załozenia że ślepej kurze zawsze ziarnko się trafi.
Wtedy klisze były na wagę złota i aparat felerny (Praktica). Później się okazało, że sam obiektyw.
czyli potwierdza się: aparat trzeba zawsze nosić i robić dużo zdjęć. Cieszę się, że u mnie w domu młode pokolenie właśnie tak działa :)
Nie mam "ile wlezie" :-( Takie w miarę charakterystyczne wstawiłem, ze znakami czasu. Np pamiątkowe z pomnikami niewiele mówią ;-)
dawaj ile wlezie. fantastyczna seria., b. mi bliska :)