oko_jeza: własnie tylko dla klimatu wstawiłem;) bo technicznie to rzeczywiście mogłobybyć lepij, ale cóż jak pisałem między mą skromną osobą stanęły na drodze dwie przeszkody - szyba gablotki i mocno ograniczone;) możliwości wpływu na ustawienia kompaktu Pentax'a (ciężko polar byłoby nakręcić:D)... a potem skan z negatywu w domku na płaskim skanerze i już tylko mogło być gorzej... jeśli uda mi się kiedyś zrobić bardziej profesjonalny skan nie omieszkam poprawić tej fotki - póki co niech ten koszmarek was trochę po nocach postraszy;D
pozdrawiam
zajebista miniaturka, wyglada jak lalka na tle obrazu (jakiegos swietego) i podkoloryzowana w ps, super klimat, niestety w powiekszeniu gorzej sie prezentuje
dżemki za komentarze:)
oprócz tyvh koszmarków była tam też salka "poświęcona" Barbie i jej załodze - to dopiero było fest:)
niestety wszystko w gablotkach szklanych, więc jest jak jest:(
luc; dokladnie taki sam klimat i mi sie wydawal... choc z drugiej strony, strach byc zamknietym jako dzieciak w takim muzeum :-). Troche jak lalki, ktore "skubaly" J.Fonde w "Barberelli" he hee heee. Pozdrawiam
o rety rety! dzieciństwo w dawnych wiekach było smutne i pełne melancholii!... Jak to dobrze, że ja miałem misia i zajączka... Cholera - gdzie mój miś i zajączek! Ja się boję...
oko_jeza: własnie tylko dla klimatu wstawiłem;) bo technicznie to rzeczywiście mogłobybyć lepij, ale cóż jak pisałem między mą skromną osobą stanęły na drodze dwie przeszkody - szyba gablotki i mocno ograniczone;) możliwości wpływu na ustawienia kompaktu Pentax'a (ciężko polar byłoby nakręcić:D)... a potem skan z negatywu w domku na płaskim skanerze i już tylko mogło być gorzej... jeśli uda mi się kiedyś zrobić bardziej profesjonalny skan nie omieszkam poprawić tej fotki - póki co niech ten koszmarek was trochę po nocach postraszy;D pozdrawiam
ma klimat, ostatnio to rzadkie :)
powialo turpistycznym wiatrem od cmentarza.... slabe wykonanie: uchwycenie swiatla, kompozycja no i obrobka przed wystawieniem...
zajebista miniaturka, wyglada jak lalka na tle obrazu (jakiegos swietego) i podkoloryzowana w ps, super klimat, niestety w powiekszeniu gorzej sie prezentuje
roboot; a co za problem szklo? uzywales(as) polara?. Fakt, podobne do monidel i zdjec slubnych w wiejskiej chalupie :-)
fotke wrzuciłem, gdyż przypominała mi kiczowate "święte obrazki", co to we wsi polskiej po chałupach wiszą, ot taka śmieszna kompozycyja wyszła.
dżemki za komentarze:) oprócz tyvh koszmarków była tam też salka "poświęcona" Barbie i jej załodze - to dopiero było fest:) niestety wszystko w gablotkach szklanych, więc jest jak jest:(
luc; dokladnie taki sam klimat i mi sie wydawal... choc z drugiej strony, strach byc zamknietym jako dzieciak w takim muzeum :-). Troche jak lalki, ktore "skubaly" J.Fonde w "Barberelli" he hee heee. Pozdrawiam
Genialne.
lo matko
łokurde!
■ mam problem - zaraz wychodze, a w car'ze zaciela misie kaseta... na szczescie z nin ;-)
Puszczaj luc, puszczaj. Mi pomaga.
■ to se afx puszcze i podtrzymam ;-)
o rety rety! dzieciństwo w dawnych wiekach było smutne i pełne melancholii!... Jak to dobrze, że ja miałem misia i zajączka... Cholera - gdzie mój miś i zajączek! Ja się boję...
A ja ten klimat z aphex twina, który złapałam na miniaturce mam nadal. Może mniejszy ale trwa. Fajna fota.
heh nocne koszmary
■ na miniaturce zaczalem lapac klimat z 'come to dady' aphexa... a tu dupa :-(