split[ 2011-07-09 15:45:43 ] > To było hasło, przenośnia w pewną symboliką, ale nie interpretacja zdjęcia. Przecież ja Ciebie (ani nikogo) nie pouczam. Skąd takie wnioski. Wyrażam swoje zdanie wyraźnie to akcentując, że to są MOJE poglądy. Mówię o tym jak JA traktuję odbiór. Co to ma wspólnego z pouczaniem bo nie widzę związku? Nie jestem lepiej wiedzący, ale też nie zmierzam zaniechać prezentowania swoich opinii tak jak to właśnie robię i tutaj. Nie można odmiennych poglądów traktować jako pouczanie. Gdyby tak było to ŻADNE dyskusje nie miałyby najmniejszego sensu. Nigdzie nie mówię "nie masz racji, a ja ją mam". Jeśli wyjaśniam swój punkt widzenia bardziej obszernie to po to, aby był on zrozumiały. Dlatego opisuję pewne cechy, które mnie interesują i własną skalę wartości. Reasumując: Nie dm siebie wrobić "w dawanie lekcji" a jeśli akurat mam (bo nie jest tak zawsze) wyrazisty punkt widzenia na temat danej pracy, to go będę wyrażał równie wyraźnie i nic na to nie pomoże. Pozdrawiam również :-)
A_R_mator[ 2011-07-09 15:32:50 ] - zacząłeś kiedyś mówić o tym zdjęciu: 'Jaką atmosferę wprowadziłaś do tego podupadającego pkp :-)', ja zwróciłem uwagę na coś innego, bo tak to widziałem, ja ciebie nie pouczałem, że krzywdzisz pkp (żarty), a ty mnie pouczasz paternalistycznie, jak mam odbierać zdjęcie, wyzbądź się tego, nie potrzebuję takich lekcji, i chyba nikt ich nie potrzebuje, oceniajmy, możemy się spierać, i to jest fajne, ale nie pouczajmy z pozycji lepiej wiedzących, choć być może tak jest w sensie wiedzy, pozdrawiam :)
Uzupełnienie bo mi się enter wcisnął. >>> I patrząc na powyższe zdjęcie, zadam sobie te same pytania, dopiszę analogiczne historie, niezależnie czy było pozowane, czy też nie. Ten fakt nie zmienia mojego odbioru.
split[ 2011-07-09 15:16:41 ] > Ok, ok ale... zwracam uwagę na co innego. Tak samo jak fotograf cały czas zmienia swój warsztat, swoje umiejętności, a najważniejsze swoją wrażliwość, tak również zmienne są kwestie odbioru. I odrzucam tutaj podziały na zwolenników i przeciwników bo to nie igrzyska. Tzn te podziały istnieją, ale znajdują się przeważnie poza sferą moich zainteresowań, no może poza skrajnymi przypadkami w których dochodzi do mocnej personalizacji wymiany poglądów i wtedy nie dotyczą juz one pracy. A odbiór może dotyczyć różnych aspektów. Póki co jednak moja skala patrzenia na nie zawsze sprowadza się do kwestii przekazu. Gdy zaczyna go brakować interesuję się np brakami technicznymi (choć czasami bywają środkiem wyrazu). Jakoś najbardziej mi pasuje jedna ze sloganowych definicja fotografii. "Fotografia jest stawianiem pytań".
split[ 2011-07-09 15:23:44 - dokładnie tak... zgadzam się w 100%. Olbrychski zrobił z Kmicica rudzielca... co ma zrobić osoba która Potop czytała przed filmem? Bawmy się... zmrużmy oczy... obrazy są wszędzie, nie dajny sobie narzucić końcowego efektu... natomiast bądźmy otwarci na inicjacje historii... pięknych historii...
Sławomir - zgadzam się, niech każdy odbierze na swój sposób, i niech nikt drugiemu nie mówi, że odbiera źle, niewłaściwie, niepełnie, ułomnie, itp. itd., każdy świadomie formułowany odbiór (poza wyrazem 'gniot') ma swoje walory
ależ to zdjęcie ma mnóstwo emocji... można napisać wiele scenariuszy do tego kadru... a chyba o to chodzi, tak jak w dobrej książce, tysiące ludzi ją czytało ale każdy wyobrażał sobie historie i bohaterów w inny sposób... dopiero adaptacje filmowe zabijają magię takich historii... ja w fotografii szukam właśnie iskry która rozpali kolejną opowieść... tak jest właśnie w tej fotografii... zapach, stukot, powiew wiatru w korytarzu... jest zabawa... jest interpretacja...
wygląda na to, że ile userów, tyle odbiorów, a potem są jeszcze zwolennicy i przeciwnicy odbiorców, a w końcu już nikt nie pamięta, o co chodziło :-)))
split[ 2011-07-09 15:07:23 ] > To ja rozumiem. Ale mnie ogólnie chodzi o coś innego. Wolę dopisać sobie ileś historii do obrazka takiego jakim on jest, nie wnikając w genezę powstania. No chyba, że zdjęcie będzie pozbawione warstw emocjonalnych i wtedy można jedynie dyskutować o kwestiach szkolnej poprawności. Ale to zdjęcie do takich nie należy :-)
ARmator - oczywiście masz ogólną rację w tym, co piszesz, ja kierowałem się tym konkretnym kontekstem, który wydał mi się sztuczny (podalem dlaczego) i sprawa się wyjaśniła
split[ 2011-07-09 14:45:19 ] > kwestia upodobań to zupełnie inna sprawa. Ona nigdy nie przesądza czy zdjęcie jest dobre, czy złe. Nie wdając się zbytnio w zawiłe rozważania, powiem, że widziałem zdjęcia, które mnie odrzucały a które jednak uważam za świetne :-)
Ależ kategoria nie jest w żaden sposób myląca. Za to mocno mylące mogą być przyzwyczajenia, głównie wywodzące się z portali. Bo np zdjęcie wykonane w konwencji legitymacyjnej nie będzie budziło takich wątpliwości. Ale dobry portret przedstawia osobę i może to być kwestia przedstawienia poprzez wygląd lub np obrazujący jej wnętrze. W skrajnych przypadkach portretem może być przecież fragment ciała. Mogą być portrety gdzie główną rolę odgrywa otoczenie, w tym i tło. Mogą występować portrety wieloosobowe. Nie zawężajmy sobie pola widzenia poprzez wprowadzanie sztucznych ograniczeń.
Poza ciekawością to jakie to ma znaczenie czy pozowane, czy też nie? Przede wszystkim właśnie to co widać i jak widać skłania do rozmaitych wersji interpretacji. I to wystarczy :-)
wygląda na sztuczne, bo pozowane, po co on tam siedzi, kiedy widać miejsce w przedziale i w tym miejscu niewygodnie, dzieciaki nie są skłonne do takich poświęceń, chyba że ktoś im każe to robić
i jakie fajne światło, zdjęcie jest przykładem tego, że na prawdę nie wiele potrzeba (chodzi mi o warunki zewnętrzne), żeby zrobić dobry kadr, bo wiadomo - focić to trzeba umić ;)
gratuluję :)
Dobre dno. Gratulacje.
dobre
Gratulacje. Dno się należało :).
bardzo fajnie że na Dnie... :-)
oj lubię
denne gratulacje :)
No bravo!!!
:))
ha! a nie mówiłam ?
bdb., że tu wpadło. :)
bdb./
!!!:)
i niech tak zostanie, abyśmy wszyscy żyli długo i szczęśliwie :-))))))))) czego też autorce serdecznie życzę :)
split[ 2011-07-09 15:45:43 ] > To było hasło, przenośnia w pewną symboliką, ale nie interpretacja zdjęcia. Przecież ja Ciebie (ani nikogo) nie pouczam. Skąd takie wnioski. Wyrażam swoje zdanie wyraźnie to akcentując, że to są MOJE poglądy. Mówię o tym jak JA traktuję odbiór. Co to ma wspólnego z pouczaniem bo nie widzę związku? Nie jestem lepiej wiedzący, ale też nie zmierzam zaniechać prezentowania swoich opinii tak jak to właśnie robię i tutaj. Nie można odmiennych poglądów traktować jako pouczanie. Gdyby tak było to ŻADNE dyskusje nie miałyby najmniejszego sensu. Nigdzie nie mówię "nie masz racji, a ja ją mam". Jeśli wyjaśniam swój punkt widzenia bardziej obszernie to po to, aby był on zrozumiały. Dlatego opisuję pewne cechy, które mnie interesują i własną skalę wartości. Reasumując: Nie dm siebie wrobić "w dawanie lekcji" a jeśli akurat mam (bo nie jest tak zawsze) wyrazisty punkt widzenia na temat danej pracy, to go będę wyrażał równie wyraźnie i nic na to nie pomoże. Pozdrawiam również :-)
A_R_mator[ 2011-07-09 15:32:50 ] - zacząłeś kiedyś mówić o tym zdjęciu: 'Jaką atmosferę wprowadziłaś do tego podupadającego pkp :-)', ja zwróciłem uwagę na coś innego, bo tak to widziałem, ja ciebie nie pouczałem, że krzywdzisz pkp (żarty), a ty mnie pouczasz paternalistycznie, jak mam odbierać zdjęcie, wyzbądź się tego, nie potrzebuję takich lekcji, i chyba nikt ich nie potrzebuje, oceniajmy, możemy się spierać, i to jest fajne, ale nie pouczajmy z pozycji lepiej wiedzących, choć być może tak jest w sensie wiedzy, pozdrawiam :)
Uzupełnienie bo mi się enter wcisnął. >>> I patrząc na powyższe zdjęcie, zadam sobie te same pytania, dopiszę analogiczne historie, niezależnie czy było pozowane, czy też nie. Ten fakt nie zmienia mojego odbioru.
split[ 2011-07-09 15:16:41 ] > Ok, ok ale... zwracam uwagę na co innego. Tak samo jak fotograf cały czas zmienia swój warsztat, swoje umiejętności, a najważniejsze swoją wrażliwość, tak również zmienne są kwestie odbioru. I odrzucam tutaj podziały na zwolenników i przeciwników bo to nie igrzyska. Tzn te podziały istnieją, ale znajdują się przeważnie poza sferą moich zainteresowań, no może poza skrajnymi przypadkami w których dochodzi do mocnej personalizacji wymiany poglądów i wtedy nie dotyczą juz one pracy. A odbiór może dotyczyć różnych aspektów. Póki co jednak moja skala patrzenia na nie zawsze sprowadza się do kwestii przekazu. Gdy zaczyna go brakować interesuję się np brakami technicznymi (choć czasami bywają środkiem wyrazu). Jakoś najbardziej mi pasuje jedna ze sloganowych definicja fotografii. "Fotografia jest stawianiem pytań".
split[ 2011-07-09 15:23:44 - dokładnie tak... zgadzam się w 100%. Olbrychski zrobił z Kmicica rudzielca... co ma zrobić osoba która Potop czytała przed filmem? Bawmy się... zmrużmy oczy... obrazy są wszędzie, nie dajny sobie narzucić końcowego efektu... natomiast bądźmy otwarci na inicjacje historii... pięknych historii...
Sławomir - zgadzam się, niech każdy odbierze na swój sposób, i niech nikt drugiemu nie mówi, że odbiera źle, niewłaściwie, niepełnie, ułomnie, itp. itd., każdy świadomie formułowany odbiór (poza wyrazem 'gniot') ma swoje walory
ależ to zdjęcie ma mnóstwo emocji... można napisać wiele scenariuszy do tego kadru... a chyba o to chodzi, tak jak w dobrej książce, tysiące ludzi ją czytało ale każdy wyobrażał sobie historie i bohaterów w inny sposób... dopiero adaptacje filmowe zabijają magię takich historii... ja w fotografii szukam właśnie iskry która rozpali kolejną opowieść... tak jest właśnie w tej fotografii... zapach, stukot, powiew wiatru w korytarzu... jest zabawa... jest interpretacja...
wygląda na to, że ile userów, tyle odbiorów, a potem są jeszcze zwolennicy i przeciwnicy odbiorców, a w końcu już nikt nie pamięta, o co chodziło :-)))
split[ 2011-07-09 15:07:23 ] > To ja rozumiem. Ale mnie ogólnie chodzi o coś innego. Wolę dopisać sobie ileś historii do obrazka takiego jakim on jest, nie wnikając w genezę powstania. No chyba, że zdjęcie będzie pozbawione warstw emocjonalnych i wtedy można jedynie dyskutować o kwestiach szkolnej poprawności. Ale to zdjęcie do takich nie należy :-)
ARmator - oczywiście masz ogólną rację w tym, co piszesz, ja kierowałem się tym konkretnym kontekstem, który wydał mi się sztuczny (podalem dlaczego) i sprawa się wyjaśniła
split[ 2011-07-09 14:45:19 ] > kwestia upodobań to zupełnie inna sprawa. Ona nigdy nie przesądza czy zdjęcie jest dobre, czy złe. Nie wdając się zbytnio w zawiłe rozważania, powiem, że widziałem zdjęcia, które mnie odrzucały a które jednak uważam za świetne :-)
Ależ kategoria nie jest w żaden sposób myląca. Za to mocno mylące mogą być przyzwyczajenia, głównie wywodzące się z portali. Bo np zdjęcie wykonane w konwencji legitymacyjnej nie będzie budziło takich wątpliwości. Ale dobry portret przedstawia osobę i może to być kwestia przedstawienia poprzez wygląd lub np obrazujący jej wnętrze. W skrajnych przypadkach portretem może być przecież fragment ciała. Mogą być portrety gdzie główną rolę odgrywa otoczenie, w tym i tło. Mogą występować portrety wieloosobowe. Nie zawężajmy sobie pola widzenia poprzez wprowadzanie sztucznych ograniczeń.
chciałem powiedzieć pozowanych w sposób, który wywołuje u mnie dyskomfort odbioru ze względu na kontekst miejsca czy sytuacji :-)
bo nie lubię pozowanych zdjęć i daję temu wyraz :-)
Poza ciekawością to jakie to ma znaczenie czy pozowane, czy też nie? Przede wszystkim właśnie to co widać i jak widać skłania do rozmaitych wersji interpretacji. I to wystarczy :-)
faktycznie, kategoria może być myląca :)
to zwracam honor, zdjęcie nie jest takie jednoznaczne, zwłaszcza, że w kategorii 'portret'
split[ 2011-07-09 13:36:30 ] sytuacja jest zastana, chłopczyk nieco onieśmielony był widząc, że robię mu zdjęcie :)
a mi się też wydaje, że pozowane :(
wygląda na sztuczne, bo pozowane, po co on tam siedzi, kiedy widać miejsce w przedziale i w tym miejscu niewygodnie, dzieciaki nie są skłonne do takich poświęceń, chyba że ktoś im każe to robić
najlepSZOK!!!
mistrzowski strzal
śliczne ,gratuluję, piesek żyje, pewnikiem na DNO spuszczą
cudne :-)
świetne- 10
9/10
!!!!
Miodzio ujęcie
!!
ładny cyk w pociągu
i dziecięca tesknota, Deletzo
jest pieknie ++++++
dziękuję wszystkim :)
piekne
bdb
Aga, idziesz jak burza :) gratulki :)
i jakie fajne światło, zdjęcie jest przykładem tego, że na prawdę nie wiele potrzeba (chodzi mi o warunki zewnętrzne), żeby zrobić dobry kadr, bo wiadomo - focić to trzeba umić ;)
Ale fajne!
brawo, Aga!
niby to wagon PKP a jaki ciepły klimat ;)
bardzo ladnie... lubie takie zdjecia... z codziennosci zwyczajnej...
Mialam w dziecinstwie bardzo podobnego pluszowego psa :)
WYBORNE :)))))))))
ŚWIETNE!!!!!!
bardzo ładne
o chłopczyku który z psem jeździł koleją...
:)
ja to sobie zapisywałam stacje i w okno się gapiłam,sympatyczne :)
fajne bardzo
o fajne jest.
w deszczu dzieci sie nudza
świetnie to krushon napisałeś:)
Piękne...
pamiętam takie podróżowanie..., stukot kół, smak kanapek i herbatę z termosu...
bardzo :)
fajne
no bardzo ładne...
Jaką atmosferę wprowadziłaś do tego podupadającego pkp :-)