Jackers, szczerze mówoąc to żadko się zastanawiam nad kadrem, jakoś ujmuje to moim zdaniem sztuce którą nazywamy fotografią. A tak bardziej oklepanie mówiąc, w większości przypadków traktuje fotografie jako "Pstryk" tak zwany, i dość często nawet nie spoglądając w wizjer czy jak to się poprawnie nazywa.
olał horyzont, dokument cacy..
strach się bać, co będzie jak się jednak przekonasz do wizjera. fajne.
dobre jest, spontaniczne
Jackers, szczerze mówoąc to żadko się zastanawiam nad kadrem, jakoś ujmuje to moim zdaniem sztuce którą nazywamy fotografią. A tak bardziej oklepanie mówiąc, w większości przypadków traktuje fotografie jako "Pstryk" tak zwany, i dość często nawet nie spoglądając w wizjer czy jak to się poprawnie nazywa.
cus ten horyzont jaki tego w lewo no...